Plotka. Wyciekła nowa mapa do Call of Duty
Po sieci krąży materiał, który pokazuje zmodyfikowaną mapę Werdańska do "Call of Duty Warzone". Czuć w niej ducha lat 80-tych, w których rozgrywa się "Black Ops Cold War". Ale nie to jest tu najciekawsze.
O nowej mapie, która miałaby trafić do "Call of Duty: Warzone" plotkuje się od dawna. Większość zakładała zupełnie nową lokację. Pojawiający się wyciek (notorycznie przez Activision kasowany) pokazuje, że chodzi o Werdańsk, czyli lokacje doskonale wszystkim znanym, ale zmodyfikowaną tak, by pasowała do lat 80-tych, w których rozgrywa się "Call of Duty: Black Ops Cold War".
Z króciutkich przebitek wynika, że sama mapa wygląda bardzo podobnie, ale niektóre obiekty są wyraźnie młodsze. Charakterystyczny stadion jest np. w budowie, w miejscu, gdzie dotychczas stała tama pojawia się akwedukt lub most, a na ulicy widać auto bliższe epoce zimnej wojny.
Na pierwszy wyciek trafił Andy Robinson z serwisu VGC. Jego zdaniem odmienioną mapę zobaczymy w akcji 22 kwietnia.
Ciekawsza od samego wycieku jest jednak reakcja Activision, która zwróciło się do Twittera o zablokowanie dziennikarzy, przekazujących informację o wycieku dalej. Sytuacja jest w najlepszym wypadku kuriozalna. Oberwało się m.in. serwisowi VGC właśnie.
Takie podejście do dziennikarza, który nie jest źródłem wycieku dziwi. Z drugiej strony Activison wybrało chyba najgorszą formę potwierdzenia plotki. Choć prawdy dowiemy się dopiero 22 kwietnia.