Oficjalny profil pecetowej wersji Game Passa skomentował zmianę swojego zdjęcia profilowego następującym tekstem: "Czasami lubimy po prostu dobry obrazek krajobrazu". I faktycznie w tle logo usługi pojawił się górski teren skąpany w deszczu.
Graczom nie zajęło długo zorientowanie się, że ten kawałek terenu jest do czegoś bardzo podobny. Konkretnie - do lokacji, jakie przyszło im zwiedzać w Death Stranding.
Jednemu z użytkowników Twittera udało się nawet zidentyfikować fragment lokacji z gry, która została wykorzystana w zdjęciu profilowym Game Passa. I rozwiał wszelkie wątpliwości - faktycznie pochodzi ona z Death Stranding.
Czy oznacza to, że gra Kojima Productions, mocno kojarzona jako exclusive Sony, trafi do abonamentowej usługi Microsoftu? To wydaje się być najbardziej oczywiste odczytanie tego, co się dzieje. Teoretycznie może się to wydawać dziwne, ale należy pamiętać, że nawet jeżeli okaże się to prawdą, to dotyczyć będzie wyłącznie wersji PC (stąd wspomniany obrazek pojawił się wyłącznie na koncie Game Passa PC).
Wersja konsolowa wciąż pozostanie wyłącznością PlayStation. Sony coraz chętniej i odważniej romansuje z PC i taka decyzja, choć nieortodoksyjna, jest jak najbardziej prawdopodobna.
Przekonamy się zapewne niedługo!
