PlayStation Meeting 2013 już za moment - jakie będzie nowe PlayStation?
Jeśli tydzień temu mieliśmy jakieś wątpliwości, to w miarę nasilania się plotek zniknęły zupełnie. Za kilka godzin, o północy czasu polskiego na nowojorskiej konferencji PlayStation Meeting 2013 firma Sony pokaże światu swoją nową konsolę - która najprawdopodobniej nazywać się będzie PlayStation 4. Czego możemy oczekiwać po sprzęcie i grach? Zróbmy ostatnie podsumowanie.
20.02.2013 | aktual.: 15.01.2016 15:41
(konferencja rozpocznie się o północy - nasza relacja wystartuje o 23:30)
Czy na pewno 4? Tak właściwie, to nie wiemy, czy będzie nazywać się PlayStation 4. Funkcjonowała też pod roboczą nazwą Orbis. Zgodnie z logiką następczyni PlayStation, PlayStation 2 i PlayStation 3 powinna nazywać się właśnie PlayStation 4. Jednak numer 4, jak również np. 9, uważany jest w Japonii za nieszczęśliwy - słowo oznaczające tę cyfrę jest czasem wymawiane podobnie do wyrazu "śmierć". Dlatego nie należy się zdziwić, jeśli Sony wymyśliło inną nazwę dla swojej konsoli, podobnie jak zrobiło to z przenośną PlayStation Vita.
Co siedzi w środku? Od premiery poprzedniej konsoli minęło 7 lat. To o 2 lata więcej niż przewidywano, choć o 3 mniej niż prorokowało Sony - jeszcze w 2011 r Andrew House, szef Sony Computer Entertainment Europe, mówił, że konsola utrzyma się na rynku ponad 10 lat. Prawdopodobnie tak, ma olbrzymią bibliotekę gier i kusi niską ceną - jednak gracze już czekają na jej następczynię, która wyznaczy nowy standard techniczny.
Plotki wspominały o dwóch procesorach: AMD 64 "Bulldozer" złożonym z czterech dwurdzeniowców albo o chipie składającym się z ośmiu rdzeni AMD Jaguar, każdy taktowany zegarem 1,6 GHz. Pierwszy typ jest nieco bardziej wiarygodny, pochodzi bowiem z grupy ponad 90 dokumentów opisujących wersję konsoli przeznaczoną dla twórców gier. Wspomniano w nich także o 8 GB szybkiej pamięci RAM GDDR5, karcie graficznej z GPU AMD R10xx i 2,2 GB pamięci, czterech portach USB 3.0 i dysku twardym 160 GB. Do tego wyjścia HDMI i optyczne z obsługą standardów dźwięku 2.0, 5.1 i 7.1.
Fani wierzą, że Kaz Hirai, szef Sony, ich nie zawiedzie
Nie są to najmocniejsze podzespoły dostępne na rynku - szef firmy Crytek mówiący, że nowe konsole będą słabsze od pecetów ma pewnie rację. Jednak nie muszą być mocniejsze. Przewagą konsol nad komputerami PC jest ich zamknięta architektura. Twórcy gier mogą do maksimum wykorzystać możliwości konsoli - łatwiej im napisać kod perfekcyjnie działający na jednej, określonej konfiguracji. Pokazały firmy najbliżej współpracujące z Sony i tworzące gry tylko na PS3 - Naughty Dog czy Quantic Dream. Ogólnie widać, że późniejsze tytuły na PlayStation 3 dzieli coraz większa przepaść od tych, które pojawiały się chwilę po premierze konsoli. Warto też wspomnieć, że PS3 miało skomplikowaną, nietypową architekturę - wiele firm nie umiało wykorzystać możliwości procesora Cell. Gdyby w PlayStation 4 zdecydowano się na rozwiązania AMD, bliższe tym z komputerów PC, więcej firm mogłoby nauczyć się wyciskać niej maksimum mocy.
Artwork z gry Crysis 3, która na PC będzie jednak wyglądać ładniej
Ciekawe też, że specyfikacja PS4 bardzo przypomina tę, którą wedle plotek ma mieć nowy Xbox - więc w pojedynku obydwu konsol główną rolę odegrałaby nie moc, a pakiet dostępnych usług i gier.
Praktycznie pewne jest, że nie zmieni się nośnik danych - płyty Blu-ray nie doczekały się lepszego następcy, a kilka lat temu wygrały rywalizację z HD DVD, formatem wspieranym m.in. przez Microsoft. Dlatego nowa konsola Sony zostanie przy sprawdzonym rozwiązaniu, być może pozwalając na wykorzystanie standardu BDXL pozwalającym na zapisywanie 100-128 GB danych. Jednak już 50 GB na płycie dwuwarstwowej jest ogromną wielkością.
Zmiany w niezmiennym padzie?
Prawdopodobny prototyp lub nawet pad do PS4
Dużo plotek i spekulacji dotyczyło kontrolera - firma Sony zawsze była dość konserwatywna w tym względzie, nie dziwi więc, że nowy projekt pada od PlayStation 4 wygląda bardzo podobnie do poprzedników. Do sieci trafiły zdjęcia przedstawiające prawdopodobnie roboczą wersję pada. Układ gałek i przycisków wydaje się znajomy, nie widać tylko "Start" i "Select". Najważniejszą zmianą ma być nowy guzik "Share" pozwalający na łatwe udostępnianie informacji: screenshotów, filmików, statystyk w sieciach społecznościowych. Z przodu ma się też znajdować element pozwalający na obsługę dotykową - i raczej będzie to panel, jak z tyłu PS Vita, niż ekran.
Pad ma też odczytywać ruchy lepiej niż poprzedni model oraz zostanie wyposażony w sensor przypominający ten stosowany w kontrolerze PlayStation Move, który pozwoli sterować kursorem na ekranie. W tym celu każda konsola ma mieć domyślnie wmontowaną kamerę PlayStation Eye. Warto zauważyć lekko wklęsłe gałki analogowe, a na zdjęciu opublikowanym dziś przez serwis Kotaku widać nieco inaczej wyprofilowane spusty. Wygląda na to, że nie potwierdziły się plotki o zabezpieczeniach biometrycznych w padach odczytujących linie papilarne użytkownika - ale nie stwierdzajmy tego, dopóki Sony nie wyjaśni do czego dokładnie służy ten panel na środku kontrolera. Intrygujący jest też mikrofon lub głośnik poniżej.
Pad w stanie spoczynku
Sony nie przegapiło pomysłów Microsoftu na Xbox SmartGlass czy pada do Wii U z dotykowym ekranem - wedle plotek nową konsolę dałoby się kontrolować za pomocą smartfona lub tabletu. Można w ten sposób rozmawiać z przyjaciółmi i kupować gry. Ostatnia przebudowa sieciowej wersji sklepu PlayStation Store tylko potwierdza tę drugą plotkę.
Za ile to wszystko? Pozostało jeszcze najważniejsze pytanie - na ile Sony wyceni swoje nowe urządzenie. Ostatnie informacje wskazują, że miałyby pojawić się dwa modele - za 430 i 530 dolarów. Nie brzmi to nierealnie, PS3 w dniu premiery kosztowało 499 za model z dyskiem 20GB i 599 za model 60 GB - i dla wielu było to za drogo. W Polsce wyceniono ją na ok. 2400 zł.
Warto jednak pamiętać, że w cenie średniej klasy komputera dostajemy kompaktowe urządzenie, które posłuży przez co najmniej 5 lat. Wedle informacji z tych samych źródeł konsola miałaby się pojawić w listopadzie w USA, co może oznaczać gwiazdkową premierę dla Europy - acz to wariant optymistyczny.
Pamiętacie te ceny? Rok 2006, konferencja z zapowiedzią PS3
Liczą się dodatki Specyfikacja techniczna to jednak nie wszystko - w przypadku konsol liczy się nie tylko moc procesora czy ilość pamięci. Równie ważne są wszelkie opcje dodatkowe oraz usługi.
Podstawową zmianą w nowej konsoli ma być wprowadzenie PlayStation World, usługi, która zastąpi działający do tej pory PlayStation Plus. W PS+ użytkownik dostawał dostęp do kilku gier miesięcznie, w zamian za stałe opłacanie abonamentu. Plotki wskazują na to, że teraz abonament będzie obejmował także co lepsze usługi sieciowe, podobnie jak w konkurencyjnym Xbox Live.
Sony zauważyło także trwające od jakiegoś czasu trendy: nagrywania filmików ze swoich gier oraz rozwijający się dopiero transmitowania rozgrywki na żywo w sieci. Wedle plotek konsola miałaby nagrywać rozgrywkę na bieżąco i pozwalać na szybkie udostępnienie ostatnich 15 minut za pomocą wspomnianego przycisku "Share". Nie wspomniano nic o streamowaniu na żywo do sieci, ale jestem pewien, że taka funkcja jest rozważana, bowiem ma ją już konkurencja z Microsoftu.
W co i jak zagramy? Moc i możliwości sprzętu to tylko jeden z aspektów. Nie mniej zainteresowania budzi kwestia tego, w co i na jakich zasadach będzie można na nim grać. Jeszcze 7 lat temu nie było wątpliwości, że gry wychodzą w pudełkach i z rzadka w dystrybucji cyfrowej. Teraz ta ostatnia rozwinęła się bardzo, a coraz częściej myśli się o udostępnianiu gier jak usługi. Pierwszą przymiarką do tego jest PlayStation Plus i myślę, że takie formy udostępniania gier na zasadzie abonamentu będą coraz powszechniejsze - przyjęły się wśród mniej zainteresowanych branżą gier użytkowników, którzy nie muszą kupować nowości, wolą po prostu mieć w co pograć i nie zapłacić za to za dużo. Być może PS+ doczeka się podziału na kilka stopni z różnymi abonamentami albo podziału na gatunki - chętnie wykupiłbym abonament np. na RPG. Sony dało ostatnio możliwość głosowania na to, jakie gry miałyby trafiać do obecnego PS+ - może sonduje rynek.
PlayStation Plus - masz gry dopóki płacisz abonament
Nie spodziewałbym się wstecznej kompatybilności i możliwości uruchamiania gier z PS3 na PS4. Sony chce na pewno sprzedać jeszcze trochę sztuk starej konsoli. Bardziej opłaca się wydawanie kolekcji i odnowionych wersji - do tej pory były to "wersje HD", teraz trzeba wymyślić inną chwytliwą nazwę. Jest jeszcze inna opcja - Sony kupiło za niemałe pieniądze firmę Gaikai dysponującą technologią do przesyłania gier w czasie rzeczywistym z serwerów. Na razie działanie takich usług pozostawia sporo do życzenia - jest m.in. zauważalne opóźnienie. Ale może do starszych gier, nie mających aż tak wielkich wymagań, się nada.
Obydwa pomysły na sprzedawanie gier dążą do jednego - ograniczenia rynku wtórnego, w tych wypadkach przez pozbawienie posiadacza fizycznego dostępu do gry. Czy Sony zdecyduje się na bardziej radykalne środku w przypadku gier pudełkowych? Myślę, że nie wyjdziemy poza obecne już teraz jednorazowe kody chroniące przed uruchomieniem gry lub przed dostępem do trybu wieloosobowego. Próby całkowitego zablokowania rynku wtórnego musiałyby być ustalone z konkurencją, inaczej część graczy wybrałaby konsolę bez przesadnych zabezpieczeń.
Silent Hill HD Collection - jak sprzedać coś drugi raz
Niemniej duże tytuły pudełkowe to nadal jeden z filarów popularności konsoli, dlatego już teraz pojawiły się plotki o nowych grach. Bez wątpienia pojawią się kontynuacje flagowych serii z konsol Sony - wiemy już o Killzone 4 dostępnym na starcie. Nie zdziwiłyby mnie zapowiedzi Uncharted 4 i Gran Turismo 6, choć jeszcze niezapowiedziane. Spodziewałbym się też konkretnych informacji o Metal Gear Solid 5, zwłaszcza, że na grudniowej gali Video Game Awards pokazywano zwiastun tej właśnie gry, choć po inną nazwą, a wcześniej zapowiadano Metal Gear Solid: Ground Zeroes. Swoją obecność na dzisiejszej konferencji zapowiedziała też ekipa Sony Santa Monica, odpowiedzialna za serię God of War. Nie sądzę, by na kilka dni przed premierą God of War: Wstąpienie zapowiedzieli kolejną część sagi - mówi się raczej o ich drugim, nieujawnionym jeszcze tytule. To samo wyczekiwane jest od Quantic Dream. Plotki krążą też dookoła The Last Guardian, który miał się ukazać na PlayStation 3, a tymczasem od kilku lat pozostaje w produkcji i prawdopodobnie przepłynie na nową konsolę.
Metal Gear Solid: Ground Zeroes - już na PS4?
Jeśli chodzi o firmy zewnętrzne, to na pewno na nowych konsolach pojawi się w 2015 r. Cyberpunk 2077 od CD Projekt Red. Również Wiedźmin 3: Dziki Gon ma zostać wydany w 2014 roku na "wszystkie najmocniejsze platformy". Na plakacie promującym Watch_Dogs od Ubisoftu widnieje podobne hasło: "na wszystkie domowe konsole" i choć potwierdzono już Xboksa 360 i PlayStation 3, to nie wyklucza to wydania na więcej. Premiera miałaby nastąpić pod koniec tego roku, a jak dobrze wiemy, twórcy gier od dłuższego czasu dysponują deweloperskimi modelami konsol. W podobnej sytuacji jest Dark Souls 2 - na pewno ukaże się na PC, X360 i PS3, ale co poza tym? Prawie na pewno nie ukaże się w tym roku. Niewiele wiadomo o kosmicznej strzelaninie ze świata "Gwiezdnych Wojen" Star Wars 1313, które wyglądało zdecydowanie na zbyt ładną grę, jak na obecną generację konsol. Pytania wywołało też przesunięcie premiery głośnej gry Grand Theft Auto V na wrzesień. Myślę, że nie wszystkie, ale kilka tytułów pewniaków poznamy już dzisiaj.
Ta pani leci na nowe konsole
A oprócz PS4? Na konferencji mamy poznać przyszłość marki PlayStation, więc oprócz nowej konsoli domowej powinniśmy dowiedzieć się czegoś o stacjonarnej PS Vita. Ostatnia japońska minikonferencja zaowocowała ogłoszeniem obniżenia ceny konsoli w tym kraju. Mam nadzieję, że podobne ogłoszenie czeka Stany Zjednoczone i Europę. Wyniki sprzedaży PS Vita nie są oszałamiające, a od premiery minął już rok. Konkurencja z Nintendo szybciej zdecydowała się na obniżenie ceny swojej przenośnej konsoli - Nintendo 3DS i dobrze na tym wyszła. Poza tym czekamy na zapowiedzi gier, które sprawią, że PS Vita stanie się naprawdę pożądaną konsolą, a nie nieco za drogim gadżetem.
fot. Sony
Tyle plotek dookoła jednej konferencji - a musimy mieć świadomość, że Sony i tak nie pokaże dziś wszystkiego. Musi zostawić jakieś asy w rękawie na czerwiec, kiedy to prawdopodobnie Microsoft zaprezentuje światu swój pomysł na konsolę. Czeka nas ciekawy rok, który zacznie się jutro o północy. Będziecie mogli oglądać go na Polygamii.
Paweł Kamiński