Kamiya nie wygłosił tej kontrowersyjnej tezy sam z siebie. Został po prostu zapytany przez jednego z fanów na Twitterze, czy czeka na tę grę. Odpowiedział: "Nie, nie podoba mi się ta gra", po czym poproszony o wyjaśnienie swojego stanowiska, dodał:
To zwyczajna zrzynka. A ja nie lubię zrzynek. Dobrze, że Kamiya nie owija w bawełnę i wypowiada wprost swoje zdanie, niemniej wywołał w ten sposób sporo kontrowersji i naraził się na gniew osób, którym PlayStation All-Stars Battle Royale się podoba. Jeden z fanów próbował na Twitterze bronić gry, pisząc, że:
Sony po prostu słucha swoich fanów i idzie tropem odnoszącej sukcesy serii. Wyzbywając się w ten sposób moralności. Świetnie. odpisał uszczypliwie Kamiya.
Jakie jest Wasze stanowisko? Ja pisząc zupełnie szczerze, muszę przyznać ojcowi DMC trochę racji. Zgadzam się z powiedzeniem, że "jak kopiować, to od najlepszych", ale jednocześnie uważam, że gra Sony zapożycza od flagowej serii Nintendo zbyt dużo elementów. Choć odnoszenie się w tej sprawie do moralności developerów to już chyba lekka przesada. Historia tej branży pamięta wiele bardziej bezczelnych kopii.
PS Przy okazji mam dla Was dwa nowe wideo z gry, charakteryzujące Kratosa, bohatera serii God of War, oraz Radeca znanego z cyklu Killzone:
[Za: CVG]
