Pierwsze raporty ze sprzedaży konsol nowych generacji PlayStation 5 i Xbox Series X/S może nie wyglądały na wyrównane, ale w 2021 roku było to chociaż 2:1 (dane za 2020 rok). Opublikowane przez Komisję Europejską dane wskazują jednak na zupełne inny rozkład sił. Sony totalnie zdominowało Microsoft, i chyba takiej przewagi nikt się nie spodziewał.
Tak jak wcześniej wspomniałem, w raporcie nie brano pod uwagę sprzedaży konsol i gier Nintendo. Z pewnością różnice trochę by się zmniejszyły, ale Microsoft dalej szorowałby po dnie. A dlaczego nie ma tu Nintendo? Na taki pomysł wpadło samo FTC, a Komisja Europejska podążyła jej tropem. Sami spójrzcie, jak plasują się wyniki Sony i Microsoftu.
Strona 101 (raportu - przyp. red.) pokazuje dominację firmy Sony w Europie. Pokazuje też, że wykluczenie Nintendo z rynku było złym posunięciem.
Wreszcie Komisja zauważa, że pozycja rynkowa Sony jest jeszcze bardziej znacząca w przypadku dystrybucji gier na konsole, jeśli weźmie się pod uwagę jedynie konkurencję między dwiema ściśle konkurującymi ze sobą konsolami, Xbox firmy Microsoft i PlayStation firmy Sony, oraz wyłączając działalność Nintendo z konkurencyjnego krajobrazu.
Na przykład, biorąc pod uwagę sprzedaż sprzętu konsolowego z wyłączeniem Nintendo, Sony jest wiodącym graczem na świecie, a zwłaszcza w EOG, z odpowiednio ponad 60 proc. i około [80–90] proc. udziału. Światowy udział Sony w sprzęcie konsolowym w 2021 r. wyniesie [70-80] proc. pod względem przychodów, [60-70] proc. pod względem wielkości i [60-70] proc. pod względem liczby zainstalowanych urządzeń. Udział Sony w EOG w 2021 r. jest jeszcze wyższy: [80-90] proc. pod względem przychodów, [70–80] proc. pod względem wielkości i [80-90] proc. pod względem zainstalowanej bazy. Dla porównania udział Microsoftu jest [...] mniejszy w oparciu o wszystkie wskaźniki (wartość, wolumen, zainstalowana baza).
Zapewne rywalizacja z Nintendo nie jest brana pod uwagę, bo za głównych bohaterów starcia związanego z przejęciem Activision Blizzard uznano Microsoft i Sony. Trochę słusznie, trochę niesłusznie. Na Nintendo przecież też pojawiają się gry zarówno wydane przez Activision jak i przez Blizzarda. Gdzie tu logika? Zatracona.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
PS VR2 - od czego zacząć? Poradnik dla początkujących
Wracając do samych wyników, różnica pod względem liczby konsol jest katastrofalna. 80-90 proc. dla Sony PlayStation to przecież absolutny monopol. Tym bardziej zaskakuje teraz ostatni krok Xboxa, który to podniósł ceny gier na swojej platformie. Niedawno wzrosła także cena usługi Xbox Game Pass.