PlayStation 4 służyło paryskim terrorystom za narzędzie komunikacji? [Aktualizacja]
Belgijski minister spraw wewnętrznych zwraca uwagę na trudność w monitorowaniu rozmów z PlayStation 4.
16.11.2015 | aktual.: 05.01.2016 14:50
Aktualizacja: Jak informuje serwis Kotaku, cytowane poniżej słowa Jana Jambona pochodzą z 10 listopada, a więc sprzed trzech dni przed paryskimi atakami. Jambon uczestniczył wtedy w konferencji poświęconej bezpieczeństwu Europy i Belgii w obliczu zagrożeń ze strony ISIS.
Nie ma też oficjalnego potwierdzenia, że w wyniku przeszukań zabezpieczono PlayStation 4, aczkolwiek w obliczu ponad 30 milionów sztuk konsoli, które trafiły pod strzechy nie byłoby to czymś dziwnym.
Póki co domysły, że terroryści komunikowali się za pośrednictwem konsol są tylko domysłami, które zostaną zweryfikowane, gdy raport ze sprawy zda policja.
Oryginalny wpis: Wstrząsająca seria ataków terrorystycznych, która wydarzyła się 13 listopada w Paryżu, wymagała nie tylko odpowiedniego uzbrojenia, ale i skutecznego narzędzia komunikacji między zamachowcami. Terroryści musieli zsynchronizować swoje ataki i ustalić miejsca ich przeprowadzenia. Nie mogli użyć w tym celu powszechnych środków, które są monitorowane 24 godziny na dobę na wypadek właśnie takich działań. Pierwsze raporty wskazują na to, że furtką terrorystów mogła być konsola PlayStation 4.
Urządzenie znaleziono w Brukseli w domu jednego z podejrzanych o pomaganie zamachowcom. Jan Jambon, belgijski minister spraw wewnętrznych, uważa, że właśnie sprzęt Sony był narzędziem komunikacji ISIS ze względu na trudność w monitorowaniu rozmów przeprowadzanych na konsoli. - PlayStation 4 jest jeszcze trudniejsze do monitorowania niż WhatsApp - powiedział Jambon gazecie The Bulletin.
Czy konsola rzeczywiście mogła być wygodnym środkiem komunikacji dla terrorystów? Jej użytkownicy mogą porozumiewać się za pomocą czatu w PlayStation Network lub tworząc tzw. Imprezy, czyli prywatne głosowe czaty oparte na IP użytkowników. Biorąc pod uwagę, że tego rodzaju rozmowy znacznie trudniej monitorować niż te przeprowadzane za pomocą telefonu komórkowego czy komputera, wersja wydarzeń zasugerowana przez pierwsze raporty jest niewykluczona.
Zresztą, nawet jeśli terroryści nie korzystaliby z dostępnych czatów, czy to głosowych, czy pisemnych, wciąż mogliby porozumiewać się niewerbalnie w którejkolwiek grze. Sposobów jest wiele - układanie cegiełek w Minecrafcie w napisy, wystrzeliwanie znaków na ścianie w którejkolwiek strzelaninie... Granicą jest tylko kreatywność. Wykorzystanie konsoli do komunikacji wydaje się zatem realne.
Trzeba jednak pamiętać, że to dopiero wstępne podejrzenia i wciąż nie wiemy, w jaki sposób terroryści wcielali swój plan w życie. Na dalsze odkrycia będziemy musieli jeszcze poczekać.
Warto zauważyć też, że nie jest to pierwsza sytuacja, kiedy konsola Sony miała posłużyć przestępcom w komunikacji. W 2009 roku PlayStation 3 usunięto z więzienia Rye Hill po tym jak odkryto, że więźniowe wykorzystywali urządzenie by kontaktować się z kimś spoza placówki.
[źródło: TechWorm]
Patryk Fijałkowski