PlayerUnknown’s Battlegrounds na PS4 już praktycznie pewne
Nie wiemy tylko kiedy. AKTUALIZACJA: Microsoft ponoć stara się, aby nieprędko.
AKTUALIZACJA:
Po cytowanych niżej wypowiedziach ludzi z Bluhole o rozmowach z Sony i premierze PUBG na PS4, Bloomberg znów donosi zza kulis. Tym razem na temat tego, że Microsoft próbuje ponoć przedłużyć swoją konsolową wyłączność na tę grę. Oficjalnie żadna z firm nie ma nic do dodania poza faktem, że jeszcze w tym roku zagramy na Xboksie. Czytając między wierszami widać jednak, że właśnie trwają ostre targi o konsolowy status tej najpopularniejszej gry ostatnich lat.
ORYGINALNY WPIS:
To słowa posiadającego 20% akcji Bluhole i założyciela firmy, Chang Byung-gyu. Wcześniej, przy okazji xboksowej zapowiedzi, Chang Han Kim (wiceprezes) mówił:
"Console launch exclusive" dla Xboksa One oznacza więc dokładnie to samo, co w przypadku Rise of the Tomb Raider - najpierw Xboksy, a potem reszta świata. I jest to zdecydowanie dobra informacja, bo PUBG musi się spieszyć. Gra, którą zaczęto tworzyć na wiosnę 2016, po roku znalazła ponad 10 milionów nabywców. Kopiująca główne założenia PUBG-a konkurencja z każdym miesiącem jest niebezpieczniejsza. Specjalny tryb Fortnite cieszy się dużą popularnością, w stronę idei Battle Royale łakomym okiem zerka Ubisoft. Jeszcze wiele w tym temacie będzie się działo. Dobrze, że na wszystkich najważniejszych platformach.
Tekst w Bloombergu przyniósł nie tylko kolejne potwierdzenie wyjścia PUBG poza obóz PC & Xbox, ale też kilka ciekawostek o Brendanie Greene'ie, pomysłodawcy gry. Wiedzieliście, że 41-letni dziś Greene w wieku trzydziestu lat ożenił się z Brazylijką i wyjechał z nią do Ameryki Południowej? Gdzie się rozwiódł, nie miał pieniędzy na powrót, i zajmował się na przykład fotografią ślubną, zarabiając równowartość 316 dolarów miesięcznie?
Po godzinach zaczął bawić się w modowanie Army 2, a na swój pomysł udzielił później licencji Sony i ich H1Z1 (które miało być pogromcą fenomenu sprzed lat - DayZ, też narodzonego ze zmodyfikowanej Army). I wtedy ten drugi z cytowanych wyżej Changów z Bluhole zaprosił Brendana do Korei Południowej na rozmowę o grach survival. Ten pojechał i został, w czasie dekady migrując między Sao Paulo a Seulem, po drodze zawijając po zasiłek dla bezrobotnych do rodzimej Irlandii. Brzmi jak gotowy scenariusz na biograficzny film. I nie zdziwię się, jeżeli taki wkrótce powstanie - PlayerUnknown’s Battlegrounds to w tej chwili żyła złota.
Tekst Bloomebrga klarownie opisuje zasady PlayerUnknown’s Battlegrounds i historię powstania gry. Tutaj odpowiadamy natomiast na pytanie, co w niej takiego unikalnego.
Paweł Olszewski