PlayerUnknown's Battlegrounds dopięło swego. Gra jest już bardziej popularna od Doty 2
Co prawda na chwilę, bo MOBA od Valve wróciła już na pozycję lidera, ale dotąd nikomu się to nie udało.
Wczesny Dostęp na Steamie nie przestaje mnie zadziwiać. Niby wszyscy narzekają, niby wszyscy mówią, że to sprzedawanie graczom czegoś, za co normalnie testerzy pobierają wynagrodzenie. Że gry gniją tam potem wiele lat, że twórcy po osiągnięciu sukcesu finansowego przestają się starać. A potem przychodzi takie PlayerUnknown's Battlegrounds i w trzy miesiące od premiery sprzedaje się w liczbie 4 milionów kopii. Miesiąc później "pękło" pięć baniek.
PLAYERUNKNOWN’S BATTLEGROUNDS - Xbox One Trailer
Dla porównania, DayZ to około 4 milionów sprzedanych egzemplarzy od premiery we Wczesnym Dostępie w 2013 roku. Conan Exiles, który uratował Funcom przed bankructwem, to niecały milion, a twórcy ARK: Survival Evolved chwalili się w czerwcu bazą 9 milionów graczy na wszystkich platformach. PUBG zawstydził wszystkich, bo wynik zbliżony do "najlepiej sprzedającej się gry we Wczesnym Dostępie" udało się osiągnąć 5 miesięcy od pojawienia się na Steamie.
MOBA od Valve wróciła na pozycję lidera (przynajmniej na chwilę pisania artykułu), ale w szczytowym momencie PUBG wyprzedzał ją o niemal 40 tysięcy grających. Trzecie miejsce nadal zajmuje CS:GO, jednak przepaść jest ogromna, bo mówimy o 350 tysiącach grających teraz i niecałych 600 tysiącach w szczytowym momencie dnia.
Bartosz Stodolny