Plants vs. Zombies: Garden Warfare - wojna w ogrodzie wybuchnie jeszcze zimą
Na gwiazdkę nie zdąży, ale wkrótce przekonamy się, czy nowe podejście do Plants vs. Zombies wypali.
Nowa gra z serii Plants vs Zombies nie należy już do gatunku tower defense. Gra została po raz pierwszy zaprezentowana na tegorocznych targach E3 - w założeniach jest to drużynowa strzelanka wykorzystująca świat i postacie z Plants vs. Zombies. Gracze wcielają się w rośliny, które usiłują nie dopuścić, by zombie zdemolowały ogródek. Druga drużyna może się oczywiście wcielić w zombie. Rośliny i potwory podzielone są na różne klasy odpowiadające tym znanym z innych strzelanin - jest medyk czy snajper, ale twórcy mają też kilka niekonwencjonalnych pomysłów.
Tak to wygląda w praktyce na długim kawałku meczu z komentarzem, gdzie zobaczycie różne typy kwiatów i zombie w akcji, a także możliwość dostosowania wyglądu swoich postaci.
Część dziennikarzy mogła już zagrać i np. redaktor Shacknews stwierdza, że włożono z nią masę wyobraźni i daje to podstawy, by z optymizmem czekać na jej premierę. Opcje i unikalne umiejętności walczących dają szansę na zastosowanie wielu taktycznych manewrów. Choć to drużyna będzie musiała się postarać, aby stworzyć dobrze współdziałający zestaw roślin lub zombiaków. Redaktor Polygonu mówi, że to bardziej Team Fortress 2, niż Battlefield.
Gra ukaże się 20 lutego (18 w USA) 2014 r. na obydwa Xboksy: 360 i One. Premiera na PC przewidziana jest w późniejszym terminie.
Paweł Kamiński