Płaćcie, póki możecie! Ale najlepiej nie grajcie, dopóki nie skończymy naszej gry
Ja tutaj czegoś nie rozumiem.
Być może kojarzycie Snow, gierkę szwedzkiego studia Poppermost, która jest obecnie dostępna za darmo w wersji beta na Steamie. Tam radzi sobie całkiem dobrze - 73% z ponad pięciu tysięcy recenzji ma pozytywny werdykt. W założeniach twórców ma to być produkcja z otwartym światem, po którym można śmigać na nartach, desce, a nawet skuterze śnieżnym. W perspektywie nadchodzącego Steep (nowego IP Ubisoftu) jest to zatem interesujący - bo bezpłatny - zamiennik. Słabsza grafika, owszem, ale przecież nie od dzisiaj wiadomo, że oprawa wiosny, a w tym przypadku zimy nie czyni. Poza tym jest oczywiste, że wielu (niżej podpisany również) tęskni za SSX-em i śnieżnym szaleństwem.
A co powiedzielibyście na tę betę również na konsolach? Spoko, prawda? Snow trafi na PlayStation 4 już 18 października, więc dlaczego by nie spróbować? Ano dlatego, że developer zażąda niemałej opłaty za możliwość ciorania w ich betkę. Wyceniono ją na dwadzieścia dolarów, czyli cenę niejednej cyfrowej (ukończonej) pozycji. Okej, w środku znajdziecie również tak zwany "Founder's Pack" z wartą trzydzieści zielonych zawartością, głównie pierdółkowatym sprzętem czy skórkami. Płacenie za przedmioty w wersji beta przekracza tak naprawdę moje granice tolerancji. O wyskakiwaniu z wypłaty dla wczesnego dostępu wolę w ogóle nie myśleć. Wiem, że zdarza się często. Ale nie, dzięki, nie potrafiłbym tak.
SNOW The Game - SNOWMOBILE TRICKS + FIRST PERSON RIDING! Snow The Game Gameplay
Poppermost ma wytłumaczenie, bo w 2013 roku za dostęp do alfy na pecetach również kosili pieniążki. Snow jest darmowe dopiero od tegorocznego stycznia. Alfa nie miała jeszcze mikrotransakcji, na PS4 już je zobaczymy. Najlepsze jest jednak to, że gra będzie darmowa również na konsolach, gdy tylko na cyfrowe półki wejdzie wersja 1.0, czyli podczas nadchodzącej zimy. "Zrobiliśmy tak z wersją PC" - tłumaczy studio Polygonowi - "Chcemy ograniczyć bazę grających użytkowników podczas nanoszenia ostatnich poprawek do gry".
Mam podpowiedź, skoro chcecie ograniczyć bazę użytkowników. Nie sprzedawajcie dostępu do wersji beta. Cholercia, zagotowałem się trochę. Jeżeli jesteście zainteresowani Śniegiem, zróbcie sobie - i developerom - przysługę, poczekajcie na końcowy produkt. Idę sobie zainstalować moją darmową alfę Steepa.
Adam Piechota