Płać za rozwój postaci w Devil May Cry 5
„Przecież to wybór graczy!”
Tak, Devil May Cry 5 debiutuje już na początku 2019 roku. I tak, wraca w nim prawdziwy Dante, również jako grywalna (obok Nero) postać. I tak, Devil May Cry 5 będzie miało naprawdę debilne mikrotransakcje. Z jednej strony Capcom spełnia marzenie swoich starych fanów, z drugiej zaś chwyta się tanich sztuczek. No bo jak inaczej wycisnąć z singlowej pozycji więcej kasy, jeśli nie płatnymi skórkami (choćby blaster Mega Mana, który zaprezentowali na dosyć zabawnym filmiku) oraz... płaceniem za rozwój bohaterów? Że co?
Devil May Cry 5 - Mega Buster
Oto wypowiedź reżysera, Hideakiego Itsuno, w interesującej nas sprawie. I byłbym może dał kwestii spokój, gdybym nie miał podobnego przeczucia, co Jim Sterling. Podkreślenie, że „gracz nie musi kupować wszystkich ruchów” może okazać się… próbą przeprosin za ich cenę. Bo będą sztucznie podbite, zmuszające do grindingu rodem z telefonowych klikadełek, tylko po to, żeby jeden z drugim pękli i zrobili dodatkowy przelew. W grze, która na sto procent dostanie płatne DLC. I która na tysiąc procent będzie kosztować tyle, co prawdziwe AAA.
Pozostaje zatem trzymać kciuki, by wyszło odwrotnie. Kurczę, nie wolno bezcześcić klasyki, zwłaszcza chwilę po wyciągnięciu jej z deweloperskiego niebytu.