Jak powiedział serwisowi G4 Dylan Cuthbert z Q Games:
Zazwyczaj sequele polegają na przemodelowaniu pomysłów z oryginału, ale w przypadku PixelJunk Shooter nadal mamy masę pomysłów na tablicy. Silnik ma mnóstwo potencjału który chcemy wykorzystać przed złapaniem się za nasz nowy projekt. To byłoby marnotrawstwo nie użyć go do wypróbowania nowych rzeczy. Choć Cuthbert nie zdradził z jakich nowych zdolności statku będą mogli korzystać gracze, to zapewnił, że żadna z nich nie była wycięta z jedynki - zostały wymyślone już po jej premierze. Czcze przechwałki? Zobaczymy.
[via G4]