Pitchford: Tworzenie gier jest jak magia
Randy Pitchford, szef studia Gearbox, który kiedyś był profesjonalnym magikiem, stwierdził w wywiadzie dla Gamasutry, że zawód ten ma wiele wspólnego z zawodem projektanta gier.
Pitchford stwierdził, że twórcy dłuższych gier, jak Call of Duty, muszą uważać, aby nie popaść w rutynę i aby wciąż zaskakiwać graczy czymś nowym:
Jako że graliśmy w tyle gier Call of Duty, to już to rozpracowaliśmy. Zaczynamy widzieć, jak Neo, gdy widział Matrix zamiast ludzi, że twócy oszukują.
W Call of Duty 4, jeśli zbyt długo stoję w jednym miejscu, gra generuje granat u moich stóp. Żaden wróg go tam nie rzucił. Po prostu generują granat, żebym się ruszył.
Ale ludzie to rozpracowują. I teraz twórcy mają problem, bo gracze mówią "Hej, nie znosimy takiego generowania potworów", a projektant wie "Wcale nie, lubicie, dlatego to robimy". Ale projektant wie teraz, że musi wymyślić nową sztuczkę.
Szef Gearbox dodaje, że niektóre wywiady dotyczące Modern Warfare 2 sugerują, że twórcy CoD to rozumieją i ma nadzieję, że zaadaptowali nowe pomysły w sposób, który pomaga grze.
Jego konkluzja jest następująca:
To ten sam biznes. To rozrywka. To dym i lustra. Te wszechświaty nie istnieją. Są wirtualne, ale chcemy, abyście się w nich zanurzyli. Więc zastosowanie ma sporo tych samych umiejętności. Odwrócenie uwagi także. Lubimy przyciągać waszą uwagę, aby was czymś zaskoczyć.
Randy Pitchford ostatnio sporo wypowiada się na temat gier konkurencji (np. o tym, że Fallout 3 byłby lepszy bez dialogów). Ciekawe, czym zaskoczy nas sam Gearbox w Borderlands? Przekonamy się już niedługo.
[via Gamasutra]