Zgodnie z zapowiedziami doczekaliśmy się prezentacji okładki NBA LIVE 10. Powyższy filmik nic więcej nie pokazuje, więc po prostu odnotujmy go, jako pierwszy materiał wideo z kolejnej edycji serii i będzie spokój.
Swoją drogą, to zeszłoroczna prezentacja Kevina Garneta zrobiła na mnie jakieś wrażenie, a tu nawet model zawodnika pozostawia trochę do życzenia. Oj, czyżbym tak wcześnie znów zaczął faworyzować konkurencję? NBA 2K9 było dla mnie małym rozczarowaniem, ale i tak to właśnie ją wybrałem w zeszłym roku. Ciekawe, czy teraz EA Sports będzie miało więcej argumentów.