Pierwszy filmik z FIFA 10 jest dokładnie taki, jakiego się spodziewaliśmy i już w zasadzie tradycyjnie pokazuje kilka akcji w zwolnionym tempie. Dopisek, że materiał prezentuje nagranie pochodzące z prawdziwej rozgrywki, a nie jest tylko renderem niewiele tu zmienia. Ot, klasyczne rozpoczęcie walki o portfele graczy kilkoma wyeksponowanymi smaczkami.