Pierwsze wrażenia: WWE Legends of Wrestlemania
WWE, ach WWE. Z tą federacją jest prawie jak z zespołem Metallica - po tzw. erze Attitude w oczach wielu już się skończyła. Większość najbardziej charyzmatycznych wrestlerów poodchodziła, a typki pokroju Great Khali z zerowymi umiejętnościami zapaśniczymi panoszą się na lewo i prawo. Nie ukrywam, sam z tego powodu, a także z braku czasu nieco ostatnio przystopowałem z oglądaniem gal i skupiam się jedynie na największych PPV. Za 4 dni Wrestlemania, więc nadszedł doskonały czas, aby zagrać w WWE Legends of Wrestlemania, czyli grę THQ poświęconą największym walkom w historii tej wspaniałej imprezy.
Po uruchomieniu konsoli nieco zawiodło mnie mało czytelne menu i chociaż wszedłem w zakładkę trybów dla pojedynczego gracza, to były one nieszczególnie klarownie opisane i musiałem trochę operować metodą prób i błędów. Było to o tyle przyjemne, że w tle przygrywają nam melodie z wyjść na ring najbardziej znanych zawodników. Znalazło się ich w grze na pewno mnóstwo i nie zabraknie zarówno tych, którzy zarówno wycofali się z walk, jak i tych, którzy opuścili nas już na zawsze. Liczby nie jestem pewien, gdyż na początek skupiłem się wyłącznie na jednym trybie - Relive.
W dużym skrócie mówiąc, polega on na odbyciu szeregu kultowych walk z poszczególnych Wrestlemanii, jak choćby Hogan kontra King Kong Bundy z WMII czy Hogan kontra Andre the Giant z III. Minus tego trybu jest taki, że do odegrania było jedynie kilka walk i przeszedłem je w jakąś godzinkę. Tryb kończy się na walce Stone Cold kontra The Rock z XV edycji imprezy, czyli 10 lat temu (w tym roku będzie WMXXV).
Na pierwszy rzut oka sterowanie jest mocno ograniczone w stosunku do Smackdown vs Raw, gdyż korzystamy jedynie z 4 przycisków, pozostawiając w spokoju wszystkie znajdujące się na grzbiecie pada. Oprawa niestety nie jest najwyższych lotów i chociaż zawodnicy wyglądają ładnie, to z realizmem mają niewiele wspólnego. Są zdecydowanie za bardzo umięśnieni i bardziej przypominają Ryu z SFIV niż swoje prawdziwe odpowiedniki.
Pierwsze wrażenie WWE Legends of Wrestlemania wywarło przeciętne, ze względu na ogromną łatwość w pokonywaniu oponentów oraz przez przeciętną oprawę i krótki jeden z głównych trybów gry. Znajduje się ich jednak jeszcze kilka, więc na pewno dam tej grze szanse. Póki co zalecam z wstrzymaniem się z zakupem.
Jakub Tepper