Pierwsze recenzje są zgodne: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain to arcydzieło
Nie ma zawodu, nie ma też niespodzianki. Metal Gear Solid V: The Phantom Pain to gra, na jaką się zapowiadało.
Dwa największe portale o grach na świecie wlepiły dziecku Hideo Kojimy maksymalną ocenę.
The Phantom Pain może być pretendentem do jednej z najlepszych gier akcji w historii, ale to bez wątpienia najlepsza gra z serii Metal Gear. Motywuje przyznanie 10 oczek recenzent na Gamespocie.
W sukurs przychodzi mu kolega po fachu z IGN-u, gdzie Phantom Pain również zgarnia 10, co oznaczać ma ARCYDZIEŁO.
Metal Gear Solid 5: The Phantom Pain to cud w kwestii rozgrywki, nagradzający inteligencję i kreatywność w sposób, w jaki robi to niewiele gier. Ciut bardziej zachowaczy jest redaktor EGM Now. Nota 9.5 motywowana jest następująco:
Przypuszczalnie ostatnia przygoda Big Bossa rzuca gracza w środek najambitniejszej gry w serii, która dotrzymuje niemal wszystkich obietnic. Jeśli to ostatnia gry Kojimy, to opuszcza branżę na jej szczycie. Najniższa z dotychczas przyznanych ocen to 9 od serwisu Destructoid.
Czas znika, gdy jestem razem z tą grą i nie chcę, żeby się skończyła. Nie wiem, czy ta miłość potrwa wiecznie. Jeśli tak, nie mam zamiaru narzekać. Nasz spec od gier Kojimy, Marcin Kosman, założył już opaskę na oko i zanurzył się w świecie Big Bossa. Naszej wnikliwej recenzji wypatrujcie w tym tygodniu.
Piotr Bajda