Pierwsze recenzje pokazują, że Bloodborne nie zawodzi

U nas możecie przeczytać werdykt Michała Mielcarka, który twierdzi, że w nową grę From Software po prostu trzeba zagrać. A co sądzą inni?

Pierwsze recenzje pokazują, że Bloodborne nie zawodzi
marcindmjqtx

24.03.2015 | aktual.: 05.01.2016 15:11

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Średnia na Metacritic będzie się jeszcze zmieniać, gdyż nie wszyscy duzi gracze wystawili noty. Ale wiadomo już, że będzie wysoka - obecnie wynosi 93 punkty na 100 możliwych.

"Dychę" wystawił między innymi Jim Sterling, stwierdzając, że choć to wciąż gra w duchu serii Souls, to zmiana otoczenia wyszła jej na dobre, a jej świat wchłonie nas bez reszty.

Game Informer wyliczył, że Bloodborne zasługuje na notę 9,75/10. Recenzent docenia wiele elementów gry. W tym starcia z bossami, jak i innymi łowcami sterowanymi przez konsolę. Zauważa też, że tryb Chalice Dungeons (w polskiej wersji Lochy Kielicha...) dodatkowo wydłuży życie tej produkcji w parze z tradycyjnym New Game Plus, rzecz jasna.

Game Trailers wystawiło 9,6/10. Doceniając między innymi to, jak na walkę wpływa obecność broni palnej. Sama w sobie nie zadaje ona gigantycznych obrażeń, ale pozwala stworzyć odrobinę wolnej przestrzeni. I nawet weterani serii Souls muszą się tu czegoś uczyć. Głównie w defensywie.

Na EGM ocena 9,5/10. Największa wada? Jedna z bestii przypomina recenzentowi byłą dziewczynę... Ale twierdzi on też, że Chalice Dungeons mogłoby być dużo ciekawszym urozmaiceniem, niż ostatecznie się okazuje.

Recenzje pojawiły się też w Polsce. Szymon Radzewicz ze Spider's Web stwierdza, że Bloodborne to cudowna bestia i warto dla tej gry kupić PS4. Mimo, że jego zdaniem nie jest idealnie:

Niestety, zarówno arsenał jak i szafa są znacznie mniejsze niż w poprzednich grach. Uproszczeniu uległy ekrany statystyk. Gracze nie muszą się już przejmować takimi elementami jak udźwig czy zdolność do korzystania z danego typu broni. Długoletni fani serii „Souls” mają pełne prawo kręcić na to nosami. Nowi gracze powinni być jednak zachwyceni. Dzięki uproszczeniom Bloodborne jest znacznie bardziej przystępne dla osób spoza kręgu fanatycznych wyznawców From Software. Tak, sam się do niego zaliczam. Na Gram.pl Adam Berlik wystawił 9,3/10 słusznie zauważając, że choć Bloodborne jest świetne, to hardkorowi fani Soulsów muszą pogodzić się z faktem, że to inna gra.

Bloodborne to gra adresowana do miłośników formuły wypracowanej w Demon's Souls i kontynuowanej w Dark Souls. From Software ewidentnie przygotowało swoje dzieło z myślą o fanach tamtych produkcji, ale nowy tytuł azjatyckiego producenta wcale nie musi im przypaść do gustu. Pomimo wielu podobieństw mocno się od nich różni. Twórcy całkowicie zrezygnowali z taktycznej walki na rzecz ofensywnego stylu rozgrywki, w którym wielokrotnie z opresji ratuje nieustanne wciskanie przycisku odpowiadającego za atak niż unikanie ciosów przeciwnika. Jeśli zatem po Bloodborne oczekiwaliście kolejnego Dark Souls, możecie czuć się rozczarowani. Na polskim Eurogamerze Mateusz Zdanowicz wpisał Bloodborn do dzienniczka 9/10 i przyozdobił tekst laurem rekomendacji.

Bloodborne to prawdziwy „duchowy następca” Dark Souls i Demon's Souls. Wprowadza wystarczająco dużo zmian, udanych i przemyślanych, a jednocześnie pozostaje wierne podstawowym zasadom poprzednich przebojów From Software. To rozbudowana, angażująca i fascynująca przygoda, którą śmiało można polecić każdemu posiadaczowi PlayStation 4. Wybrane inne noty. Wiele serwisów wstrzymało się jeszcze z wydaniem ostatecznego werdyktu.

Czyli gra nie zawodzi. Uff! Nie żebym nie wierzył Michałowi. Jeszcze raz polecam Wam jego recenzję Bloodborne na łamach Polygamii. Pamiętajcie też o możliwości zagrania w Bloodborne jutro w Warszawie i zgarnięcia upominków. W ramach akcji oddawania krwi.

fot. SCEP

Maciej Kowalik

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
wiadomościrecenzjefrom software
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.