Pięć Batmanów proszę. Tylko jeszcze w tym roku.
Oho. Telltale będzie próbować. Jak zawsze.
Dobra wiadomość dla fanów Gacka, dobra dla wiernych "widzów" Telltale Games. A najlepsza dla tych, którzy spełniają oba kryteria. Planowo w cały pierwszy sezon ich autorskiego Batmana zagramy jeszcze w tym roku. Nie jest to oficjalne zapewnienie, a optymistyczna obietnica. Ponieważ nawet jeśli taki cel zakładają mistrzowie growych tasiemców, nie poświęcą jakości gry tylko po to, by wyrobić się na czas.
Jakby co, cięgi zbierze ich szef marketingu, Richard Iggo, który w rozmowie z czasopismem GamesMaster rozpalił nadzieję fanów. Biorąc pod uwagę, że nadal nie wiemy, w jakim miesiącu zadebiutuje Gacek (oficjalna data premiery to "lato") oraz dość wstydliwą historię studia - od 2011 roku wyłącznie miniserii The Walking Dead: Michonne udało się zachować comiesięczny format - zachowałbym odrobinę dystansu. Co nie znaczy, że nie ograłbym całego sezonu w tym roku. Bo ogarłbym bardzo.
Telltale Batman Teaser - The Game Awards 2015
Zachodnie portale miały okazję sprawdzić Batsa w ruchu na E3 i wrażenia są na ogół pozytywne. Bardzo interesuje mnie to skupienie się na drugiej twarzy bohatera Gotham, o którym pisał Wam kilka tygodni temu Maciek. Bo w grach jeszcze nigdy nie byliśmy Wayne'em. A w starciu z trylogią Rocksteady inaczej Telltale pozostałoby bez najmniejszych szans. Oczekujemy zatem najbardziej ludzkiego Batmana w historii nie tylko elektronicznej rozrywki, ale i samej postaci. Komiksy również potrafiły ten element solidnie zaniedbać.
Dla mnie istotne pozostają także sekwencje QTE, bez których trudno sobie wyobrazić dzieło tego developera. Wiecie, myśląc o Gacku i praniu złych buziek, nie mogę zapomnieć mojego kochanego systemu walki z serii Arkham. Skoro zamienię go na klasyczne "akcje na szynach", oczekuję czegoś lepszego niż widziałem w dwóch sezonach The Walking Dead.
No i pozostaje zmartwienie wynikające z ilości projektów, w jakie zaangażowało się Telltale. Trzeci sezon umarlaków zadebiutuje chwilę po Batmanie, potem drugi Gry o Tron, a nieznana jeszcze kolaboracja z Marvelem szczerzy zęby zza kurtyny tajemnicy. Pamiętajmy także o The Wolf Among Us, które przecież musi, swoim tempem, dalej powstawać. Jest tego za dużo po prostu. I jeżeli coś lub ktoś ma na tym ucierpieć, najbardziej życzę tego Forresterom. To uniwersum ma już jeden wspaniały serial.
Następnym razem usłyszycie od nas o Bruce Wayne: A Telltale Games Series (dlaczego nie odważyli się dać takiego tytułu?) pewnie dopiero przy okazji premiery pierwszego odcinka. Który musi być super. Jeżeli chociaż raz nie będę mógł krzyknąć do rabusia "I'M BATMAN", będę składał reklamację.
Adam Piechota