Piąteczek #50 - chyba jakiś jubileusz? A także: wiosna!

Piąteczek #50 - chyba jakiś jubileusz? A także: wiosna!

Piąteczek #50 - chyba jakiś jubileusz? A także: wiosna!
marcindmjqtx
21.03.2014 18:13, aktualizacja: 15.01.2016 14:51

Najlepszego miesiąca growego ciąg dalszy.

Redakcja

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)

Marcin Kosman: Koledzy znów o Dark Souls 2, to ja może... O najlepszym growym miesiącu? Jeśli w krótkim odstępie czasu pojawiają się DkS2, nowy Metal Gear Solid, nowy-stary Final Fantasy w wersji HD, Phoenix Wright i Professor Layton w jednej grze, to ja w pierwszej kolejności proszę o więcej godzin na dobę, a w drugiej chwytam się za bary z każdą grą i cieszę jak diabli, że wszystkie ukochane serie właśnie w tej czy innej formie wróciły. To piękna growa wiosna, której jesień raczej nie podskoczy, zwłaszcza że jest już niemal w całości zarezerwowana przez coroczne tasiemce. Za parę chwil wsiadam w pociąg i jadę na Pyrkon, m.in. wziąć udział w panelu o przyszłości growego dziennikarstwa (zapraszam!), a w podróży oczywiście sprawdzę, czy Lulu dalej jest taka fajna, jak ją zapamiętałem.

Marcin Jank: Gram w Tytana. Nic więcej nie mam do przekazania.

Paweł Kamiński: Dark Sooouuu... Oh, wait - nie. Sklep nawalił. Nie mam mojej Black Armour Edition. Ma być w poniedziałek. W międzyczasie staram się unikać spoilerów i pogrywam jeszcze na kopii redakcyjnej robiąc filmiki dla Was. Całej gry nie nagram, ale jeszcze kilka będzie. Dobrze się bawię i wy chyba też, dzięki za słowa pochwały.

Poza tym Titanfall, nadal jestem wciągnięty, zaczyna to wykraczać poza zwykłe "Pograj do recenzji" (która niedługo). Pasuje mi fizyka, świat, mechy. Tylko czemu kampania taka do niczego. Mogłoby jej nie być...

W przerwach Diablo 3 - tak jak zapowiadałem, kupiłem, jak poprawili loot. Nie bez znaczenia była promocja na 20 euro/dolarów, która jeszcze trwa. Stworzyłem mniszkę i byle szybciej przez pierwszy akt, który znam na pamięć. Tylko poziom  trudności podniosłem, bo normalny był za łatwy. Zobaczymy, co dalej.

A poza tym nie wiem. Jakieś wiosenne zniechęcenie mnie dopadło - niby już ciepło, ale jeszcze nie, niby słońce, ale lepiej założyć kurtkę. Może dziś, jak utopią Marzanny, wiosna zacznie się na dobre. Bo póki co chodzę senny, zmęczony i niezdecydowany i jak akurat nie gram (dobrze, że jest w co), to robię się drażliwy. Może nie wyspałem się po IEM, który był niesamowity. Szkoda, że to tylko raz w roku.

Maciej Kowalik: "Weź ten %$#@! topór i przynieś mi głowę mojej &%$#@ matki"- to scenka wzięta z Witch & the Hundred Knight. Gram w to, bo trzeba napisać recenzję, ale Wiedźmę, która powołała mnie do życia zabiłbym na samym początku. Zachowuje się jak rozkapryszona 12-latka. A sama gra? Miało być jDiablo, a jest niewypał. W Dark Souls 2 stuknęło mi 15 godzin. W tym czasie zabiłem 1 bossa. Ponoć to mało, ale gram bez poradników i wszystkiego uczę się na błędach. Dziś padnie kolejny. Jednak najlepsze co mnie spotkało w tym tygodniu to i tak Fire Emblem Awakening na 3DS (tak, kupiłem nową konsolę) - spełnienie marzeń fana Advance Wars i jeszcze większego fana fantasy. Przez scenki przerywnikowe rozważam nawet szybki research i zanurkowanie w anime. Do końcówki maja nie widzę pudełkowych premier, które by mnie interesowały, ale przy takim zestawie raczej nie będę narzekał, że nie ma w co grać.

Wojtek Kubarek: Już piątek? Przecież dopiero wczoraj był No tak. Dark Souls 2 dalej trzyma mnie w swoich szponach i nie chce puścić. Ale szczerze mówiąc to nie walczę z tym jakoś specjalnie. Jeżeli mogłem kiedyś nastawiać budzik na 3 w nocy by zebrać i obsiać pole marchewkami w FarmVille (nie jestem z tego dumny!) to dlaczego miałbym nie grać bez przerwy 21 godzin w Soulsy? Ten tytuł daje mi taką niesamowitą przyjemność z obcowania z nią, że jestem wstanie zniknąć dla niej z powierzchni ziemi na tydzień lub dwa lub cztery. Oprócz domowników z politowaniem spoglądają na mnie inne gry, które też chciałyby mieć swoje pięć minut w konsoli. TitanFallu, Lego Movie, inFamousie - strasznie was chłopaki przepraszam, ale musicie cierpliwie zaczekać. Jestem już blisko końca i jak tylko skończę to przyjdzie pora na NG+

Tomasz Kutera: Niezmiennie Dark Souls 2. Bałem się, że trochę odbiję się z braku czasu, jak od jedynki, ale tak się nie stało. Na szczęście. Praktycznie codziennie wieczorem siadam i przebijam się przez kolejne części królestwa Drangleic. Czterech bossów już za mną, kolejni przede mną. Obecnie przemierzam pewną przystań i zapomnianą twierdzę vel bastylię... Będę się może powtarzał, ale trudno - gra jest znakomita. Swoboda, jaką oferuje, ilość sekretów, możliwości, zależności - wszystko to oszałamia. Ta gra to kolejny znakomity dowód na to, że generacje konsol czy zaawansowanie technologiczne już dziś nie mają wiele do rzeczy. O znakomitości niektórych gier znaczy zupełnie co innego.

Z innych miłych rzeczy: wiosna!

Paweł Winiarski: Tak mną ten South Park: Kijek Prawdy zakręcił, że zupełnie zapomniałem o rozgrzebanym Gunslingerze. Może w weekend się uda. Nie był to przesadnie growy tydzień więc nie będę czarował, ile nabiłem GS'a czy pucharków, bo odpowiedź to zwyczajne smutne zero. Przymierzam się do zmiany auta także albo przeglądam sieć w poszukiwaniu, albo jeżdżę po salonach przymierzając się do stojących na wystawach egzemplarzy. Bilet na Watain kupiony, pozostaje więc czekać do połowy kwietnia. Siłą rozpędu przygotowujemy też nowy materiał Ad Nihilium. Cieszy mnie to, bo oznacza, że pomysłów wciąż mam mnóstwo.