Piąteczek #38 - ostatnia prosta i święta

Piąteczek #38 - ostatnia prosta i święta

Piąteczek #38 - ostatnia prosta i święta
marcindmjqtx
20.12.2013 19:43, aktualizacja: 15.01.2016 14:51

Ho, ho, ho. Co robimy, w co gramy w święta - to wszystko w cotygodniowym mikroblogu.

Redakcja

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)

Marcin Kosman: Jeden z dużych marketów elektronicznych wysłał swoim klientom maila, informując w nim o tym, że beta Destiny jest już dostępna - i dorzucając kod. Miło, że te kody wysłał, szkoda zaś, że niezbyt się orientuje w temacie i pewnie wzbudził nadzieje niejednego gracza. Na próżno, bo do startu bety jeszcze jakieś pół roku. Kod już wklepałem na nowo założonym koncie Bungie i trochę sam się sobie dziwię - przy moim uczuleniu na Halo, na Destiny czekam niczym na pierwszą gwiazdkę 24 grudnia. No właśnie - święta! Szykujemy na Polygamii wiele ciekawych tekstów, więc nie rozstawajcie się z nami między jedną a drugą wyżerką. PS Mam słabość do filmowej serii "Igrzysk śmierci" - doskonale się bawiłem na obu częściach. I na pewno będę się doskonale bawił na kolejnej (a właściwie dwóch, bo finałową odsłonę rozbito na dwa filmy). Zwłaszcza że nosi bardzo ładny i dziwnie znajomy tytuł - "Kosogłos".

Gra na święta: Gabriel Knight

Marcin Jank: Mało było czasu na granie, ale dla drugiego sezonu Walking Dead musiałem go wygospodarować. Nie zawiodłem się. Z pierwszego epizodu niewiele dowiadujemy się o tym jak będzie wyglądał cały sezon. Nie zawiązuje się żadna akcja. Nie ma jeszcze żadnego nadrzędnego celu. Cały epizod skupił się na Klementynie i pokazaniu w jak okrutnym świecie przyszło jej żyć. Niektóre sceny bolą bardziej niż deptanie boso po klockach LEGO, ale ja to lubię! Wy macie swoje Dark Souls, a mi moje emocjonalne suty kręci Walking Dead. Nie mogę się doczekać kolejnego epizodu.

Reszta tygodnia minęła mi w zasadzie na dbaniu o to żeby w czasie przerwy świątecznej niczego mi nie zabrakło: jedzenia, gier i dobrego alkoholu. Niekoniecznie w tej kolejności. Moje ciało jest gotowe na święta.

Gra na święta: Nie wiem czy to najlepsza gra na święta, ale któryś rok z rzędu gram w czasie przerwy świątecznej w kolejnego Assassyna. Mowa wiec chyba o nowej świeckiej tradycji.

Paweł Kamiński: Tydzień, który zaczął się od tak fenomenalnej gry jak The Banner Saga nie może być zły. I nie jest. Polskie KMT zmiotło NIP i dostało się do LCS - "ligi mistrzów" w League of Legends. Będzie komu kibicować. Skończyłem "Sezon burz" i podoba mi się, jak Sapkowski z wolna rozpędza tę książkę, by zakończyć z przytupem. Potem dokończyłem pierwszy tom "Pana Lodowego Ogrodu"- po świetnym początku i nudnawym środku nastąpiło świetne i zaskakujące zakończenie. Mam nadzieję, że pod choinką znajdę drugi tom. Albo najlepiej wszystkie 3 pozostałe. I mam też nadzieję, że poziom nie spada. A jak patrzę na kupkę dóbr kultury, które sobie zachomikowałem na krótki urlop, to ciepło mi się na sercu robi. Z tego powodu np. świąteczna wyprzedaż na Steamie nie robi takiego wrażenia - mam w co grać, czego czytać i słuchać.

Gra na święta: świąteczne mapy w League of Legends i Dota 2, a dla równowagi ciepła pustynia Mojave w Fallout: New Vegas. Te pierwsze dla czystej rozrywki, ta druga, by zapomnieć się w historii...

Maciej Kowalik: Ostatni piąteczek przed świętami, więc życzę wam krótkich kolejek w sklepach, śladowych ilości upierdliwości ze strony rodziny na wigilii no i smacznego karpia. Tydzień zleciał mi błyskawicznie. Tak to jest, gdy oprócz bieżących rzeczy knuje się też te wszystkie fantastyczne teksty, które pojawią się na stronie w przyszłym tygodniu, gdy my będziemy leżeć do góry brzuchem z przejedzenia. W końcu udało się nadrobić ostatniego Ratcheta, który narobił mi smaka na kolejną dużą część serii. Obok PS4 wylądował też owinięty czarną flagą asasyn, który ma mnie zabawiać w trakcie świąt. Znajomi raportują, że Battlefield przestał wykopywać z meczy, więc to kolejna opcja na wolne dni. Strasznie szybko zleciał ten rok, ale powiem wam, że tworząc swoją listę 10 najlepszych gier miałem spore problemy z zebraniem wymaganej liczby tytułów. Czyżby wcale nie był taki rewelacyjny dla graczy?

Gra na święta: Rok temu Bejeweled 2 z XBLA. W tym stawiam na Zen Pinball 2 na PS4. Czemu? Bo w sumie nie trzeba dużo robić, a wynik leeeeeci.

Wojtek Kubarek: Ledwo indyka dojadłem, a tu już następne i to te najbardziej pracochłonne. Choinkę trzeba ubrać, prezenty kupić, karpia poszukać. No właśnie, karpie w USA nie są tak znane i nie są tak dobre jak te w Polsce. Brzydko mówiąc - walą mułem. Trzeba szukać kanadyjskich, a to nie zawsze jest takie proste. Plusem Bożego Narodzenia w Ameryce -przynajmniej dla mnie - jest to, że trwa dwa dni, a nie jeden. Najpierw po polsku 24 grudnia z karpiem, pierogami, gołąbkami i prezentami od Aniołka i drugi raz następnego dnia z prezentami od Mikołaja i obiadem w głupich, świątecznych sweterkach. No dobra, ale ja tu miałem o grach a nie o czerwonych barszczach W tym tygodniu dokopałem się w końcu do Dead Rising 3 i oczywiście jak to zemną bywa więcej rzeczy z tego tygodnia już nie pamiętam. Gra wciąga jak bagno - jeszcze jedna znajdźka, jeszcze jeden schemat broni, jeszcze jedno rekordowe combo. Od poprzednich Dead Risingów się odbiłem i żadnego nie skończyłem. DR3 jest do bólu prosty i przez to bardzo przyjazny dla gracza. No nic, idę ubierać choinkę. Wesołych Świąt!

Gra na święta - Peggle 2 bo jak zbijemy ostatnią kulkę to tańczymy my, cała rodzina, karp na stole i sąsiedzi nad nami.

Tomasz Kutera: Piątek? Już? Przecież dopiero był poniedziałek... Powiem Wam, że dni wolne od pracy w serwisie internetowym to fajna sprawa, problem w tym, że wcześniej trzeba przygotować treści, które się tam w te dni wolne znajdą. W pocie czoła przygotować, jakżeby inaczej. Ale nie narzekam, bo robimy naprawdę fajne rzeczy i zdecydowanie będzie po co śledzić Polygamię także w święta, długie weekendy, sylwestry czy co tam jeszcze jest w planach na najbliższe dwa tygodnie. Jednym z moich tekstów jest betatest dodatku do Diablo 3, w który trochę już grałem, ale zdecydowanie więcej czasu zamierzam przy nim spędzić w ten weekend. Wszystko wskazuje więc na to, że to będzie miły weekend. I dobrze.

Gra na święta: mam nadzieję, że w tym roku będzie to Hearthstone, bo właśnie dostałem kod na betę - dzięki, Winciu :*.

Paweł Winiarski: Przytłoczyły mnie w tym tygodniu sprawy codzienne, dlatego grałem mało - no chyba, że na nowej gitarze. Poznaję na nowo techniki rejestracji dźwięków z tego instrumentu, co może (choć nie musi) zaowocować powrotem do tworzenia. Jeśli już grałem do pod koniec tygodnia i na iOS. W kiepski Fightback od Ninja Theory, o którym mogliście dziś przeczytać i świetnie, do tego wyglądające obłędnie, Infinity Blade III. Ja nie wiem jak oni to zrobili, ale ta gra działa płynnie na starszych iSprzętach. Znajdźcie pod choinką wymarzoną konsolę/grę i spędźcie z nią wolne dni, ja zapewne będę pochłonięty zabawą z Synem, który w tym roku znów nieźle się obłowi od brodatego. Tor wyścigów Zygzaka McQueena z LEGO nie brzmi wcale gorzej niż nowe gry na PS4.

Gra na święta: Myślę, że Infinity Blade III świetnie sprawdzi się na świątecznych wyjazdach. I może będzie to wreszcie pierwsze IB, które faktycznie skończę?