Piąteczek #35 - Piątek czarny jak obudowa PS4

Piąteczek #35 - Piątek czarny jak obudowa PS4

Piąteczek #35 - Piątek czarny jak obudowa PS4
marcindmjqtx
29.11.2013 20:16, aktualizacja: 15.01.2016 14:51

Koniec tygodnia, więc jeśli wola, możecie sprawdzić, co myślą i piszą poszczególni członkowie redakcji. A pytanie, na które dziś odpowiadają wszyscy, przenosi nas do czasów PSX-a.

Jeśli Wy macie jakieś pytanie - zadajcie - odpowiemy.

Redakcja

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)

Marcin Kosman: Gorączka premiery PS4 lada moment opadnie - chwilowo przeniosła się na Allegro, gdzie sprzedawcy rekompensują sobie czas wystany w kolejkach srogą przebitką ceny. Konsol jest mało i nie wiadomo, kiedy będą kolejne. Tak naprawdę rok mógłby się już skończyć - w grudniu gier będzie niewiele, nadchodzi więc radosny czas ogrywania wszystkiego, na co wcześniej nie było czasu. Dzięki, że śledzicie i oglądacie nasze testy konsol - one mają w ostatnim czasie priorytet na Polygamii, co siłą rzeczy odbiło się np. na Cięciu. Ale do czasu.

Ulubiona gra na PSX: Final Fantasy VII

Marcin Jank: Wiecie czego nie lubię? Zmiany zasad w czasie gry. Człowiek zamawia nowego Asasyna na X1 bo sklep podaje datę premiery jako 29.11.2013. Światowa premiera ma miejsce tydzień wcześniej, ale skoro nie ma polskiego dystrybutora to jasnym jest, że towar trzeba skądś ściągnąć - stąd ten tydzień poślizgu. No ale kurde nie robi się tak, że nie odpowiada się na pytania z prośbą o potwierdzenie, że ta data zostanie dochowana. Nie robi się tak, że się nie odpowiada, a status na stronie się zmienia po cichu na "grudzień". Bardzo to dziwne, że cześć gier na X! takich jak FIFA czy NFS jest w sklepach dostępna od ręki, a RYSE czy Dead Rising 3 czekają grzecznie na polską premierę. Burdel Panie! Miałem chwilę słabości i chciałem coś kupić w polskim sklepie. Nie! Wracam na Amazona.

Ulubiona gra na PSX: Metal Gear Solid

Paweł Kamiński: Najważniejszy tydzień w roku, bez dwóch zdań. Odebrałem mieszkanie. Pierwsze własne w życiu, więc nerwy niezłe. Ale wszystko ok, nikt niczego chyba nie spartolił. Tymczasem wkręciłem się w Path of Exile - jak kiedyś "runy", czyli systematyczne zabijanie bossów dla przedmiotów mnie nie bawiło, tak tu się wkręcam - społeczność jest miła i pomocna, więc jeśli szukacie dobrego hack'n'slasha, to po raz kolejny polecam. Skończyłem też czytać "Sandmana" - po kolei, jak pan nieBóg przykazał i po prostu mind=blown. Od razu naszło mnie, by kupić wszystko, czego jeszcze nie znam z Gaimana, ale portfel spojrzał na mnie i stwierdził "U mad?". Tak, niestety, zakupy nieruchomości nieco uszczupliły wydatki na kulturę w końcówce roku. Trzeba jeszcze urządzić ten kawał chaty. Więc nowa konsola poczeka jeszcze chwilę, dam też MS szansę zapowiedzieć datę premiery i trochę gier - lubię mieć wybór i nie być skazywanym na jedną opcję.

A o "Dobrej kresce" nie zapomniałem - powinna pojawić się w weekend, nowe konsole trochę za bardzo rozpychają się w redakcyjnym rozkładzie dnia.

Ulubiona gra na PSX: Vagrant Story

Maciej Kowalik: Przeparadowałem po okolicy z kartonem PS4 i sąsiedzi już wiedzą, że mam nową zabawkę, która będzie ich dręczyć piekielnymi hałasami. Nie powiem, trzęsły mi się ręce gdy wypakowywałem konsolę, a gdy niebieskie światło nie chciało zmienić się w białe przez chwilkę miałem ochotę wpaść w szał. Ale już wszystko gra. Konsola ściąga aktualizację, a ja macam nowego pada i już wiem, że będziemy dobrymi kolegami. Strasznie dłużył mi się ten tydzień. Ani w nic nie pograłem, ani nie poczytałem, ani nawet nie zaliczyłem sezonu jakiegoś serialu w trakcie bezsennych nocy. Teraz trzeba będzie to nadrobić. Współczuję wszystkim, którzy odeszli ze sklepów z kwitkiem. Naprawdę. Mam nadzieję, że komuś chociaż pomogliśmy dzisiejszym wpisem.

Ulubiona gra na PSX: International Superstar Soccer Pro Evolution 2

Wojtek Kubarek: A ja wyjątkowo nie o konsolach, a o rzeczach dużo ważniejszych bo o rodzinie i znajomych. Piszę o nich w związku z wczorajszym Świętem Dziękczynienia. Po hollywoodzkich filmach można by się domyślać, że to Boże Narodzenie jest najważniejszym świętem w USA, ale tak nie jest. To właśnie Thanksgiving jest świętem kiedy Amerykanie lubią się zbierać w zorganizowane grupy, siadać przy stole i pałaszować pieczone indyki i słodkie ziemniaki. Wigilię i kolejne dni spędza się raczej w towarzystwie domowników. Dziś za to czarny piątek, dzień w którym objedzeni Amerykanie idą jeszcze większymi (ale nie zorganizowanymi) grupami na sklepy. Jeńcy, kobiety w ciąży i jakiekolwiek Konwencje Genewskie nie są brane pod uwagę. Najważniejsze, żeby wyrwać model telewizora sprzed 3 lat za $99 czy tablet firmy, o której nikt nigdy nie słyszał za $19, a wszystko to w atmosferze przygrywającej z głośników „Last Christmas” zespołu Wham!

Ulubiona gra na PSX: Gran Turismo 2

Tomasz Kutera: Pierwsza nextgenowa gra, jaką skończyłem? Knack. Są dwie opcje - albo to oznacza, że będzie już tylko lepiej, albo wróży marną przyszłość. Modlę się o pierwszą opcję. Urzekł mnie za to Resogun i niestety żałowałem, że mogę tylko patrzeć, jak Koso dobrze się bawi. Cóż, najpierw praca, potem przyjemność... I tyle w kwestii nowej generacji, bo Xboksa oglądałem przelotem. Nie mógłbym natomiast nie wspomnieć o naszym cyklu z polskimi twórcami gier, w którym właśnie doszliśmy do końca pierwszej kolejki alfabetycznej. Jestem jego głównym organizatorem, więc rozpiera mnie duma, gdy patrzę, jak to się rozrasta i jak przychodzą kolejne maile ze zgłoszeniami... Stay tuned - to jeszcze nie koniec!

Ulubiona gra na PSX: Tony Hawk's Pro Skater 2

Paweł Winiarski: Śledzę dziś warszawskie naloty graczy na markety sprzedające PlayStation 4 i faktycznie - 20 konsol na sklep, kolejki na kilka razy więcej osób - muszą być tam niezłe emocje. W sumie cieszę się, że ominęły mnie te nerwy i kupię sobie sprzęt na spokojnie za kilka miesięcy. Trochę mi jednak przykro, bo uświadomiłem sobie przez to, że jakaś część małego chłopca we mnie umarła i ostatnią konsolą jaką kupiłem na premierze już zawsze będzie PlayStation Vita. A weekend zapowiada się pracowity, bo mam za zadanie sprawdzić Xboksa One i ograć dostarczone przez Marcina tytuły do recenzji. Nie kryję podekscytowania, choć to nie sprzęt Microsoftu wybrałem jako prywatne urządzenie nowej generacji. Fajnie bawiłem się na wczorajszej imprezie This is for the Players, było srogo! Ale dla mnie ten piątek to inne wydarzenie. Wieczorem zobaczę koncert Satyricon i poczuję jak utwór Nekrohaven gniecie live. To będzie już trzeci raz kiedy na własne oczy zobaczę Norwegów. Trzeci i na pewno nie ostatni!