Piąteczek #2 - kask Qbara, sabat Winiara i lala Macia

Piąteczek #2 - kask Qbara, sabat Winiara i lala Macia

Piąteczek #2 - kask Qbara, sabat Winiara i lala Macia
marcindmjqtx
05.04.2013 13:00, aktualizacja: 15.01.2016 14:54

Po pierwszym odcinku dostaliśmy od Was tysiące listów. Po odsianiu propozycji matrymonialnych i ofert intratnych przelewów z nigeryjskich kont wyszło nam, że pokochaliście Piąteczki. Z wzajemnością. Sprawdźcie, co w tym tygodniu robiła redakcja Polygamii.

W tym tygodniu odpowie na nie Maciej Kowalik Najstarszy stażem w redakcji, pamięta antyczne czasy Wordpressa, gra w dużo gier i na jeszcze więcej marudzi. A na nas krzyczy, gdy zawalamy terminy recenzji - czyli w sumie ciągle. Za tydzień w piątek odpowie na najciekawsze oraz najczęściej powtarzające się pytania z komentarzy. By ułatwić nam ich znalezienie możecie zaczynać je od [PYTANIE] czy [P].

W zeszłym tygodniu mogliście spytać o co chcecie Marcina Kosmana - oto co odpowiedział:

stronaograch.pl: Czy Marcin Jank aka 'Tartaq' będzie stałym elementem redakcji? Chcemy go więcej :) Marcin jest stałym elementem redakcji. Wchodzi do budki telefonicznej, wychodzi bez okularów, ale z peleryną, i frunie smagać pejczem po plecach grę, którą właśnie dostał do recenzji. Smagani przeżywają ponoć rozkosz.

edmundo: Co do naczelnego to mam pytanie o Kojimę i sagę MGS - czy chcesz by Kojima ciągnął serię dalej czy ostatecznie ją zakończył i stworzył zupełnie nową grę/serię? Kojima sam nie wie, czego chce, bo MGS-a to zostawia od jakichś 10 lat i zostawić nie może. Po MGS4 wydawało mi się, że miejsca na nic nowego już nie ma, ale jak widać wątek Big Bossa jeszcze kryje w sobie potencjał. Z drugiej strony, Hideo pracuje nad serią już ponad 25 lat - i nie wydaje się, by się nudził. Choć chciałbym w przyszłości zobaczyć coś zupełnie nowego, ale o podobnym ładunku emocjonalnym.

rozkminiacz: Czy tobie Koso nie było głupio wystawić MGS4 ocenę 10 (chyba z minusem) w PSXE? Bycie fanbojem jakiejś serii to jedno, a branie hajsu za rzetelnie wykonaną robotę to drugie. Trudno mi traktować poważnie opinie na temat gier człowieka, który wystawia ponik najgorszej części serii, pełnej archaizmów, technicznych baboli i co najważniejsze - nieudolnej próbie domknięcia serii. Dziś z perspektywy czasu wystawiłbyś taką samą ocenę? Rzetelna ocena to ta, z którą się zgadzasz, tak? No więc tak to nie działa :) Podajesz tylko ocenę, ale ona była poprzedzona kilkunastoma tysiącami znaków, gdzie napisałem wyraźnie, dla kogo jest ta gra (i dlaczego), a dla kogo nie jest (i dlaczego). To kontrowersyjna seria, sam ją uwielbiam, ale rozumiem, jeśli dla kogoś stanowi szmirę nie do zdzierżenia. Ale miałbym wystawić 6/10, bo komuś może się nie podobać? Nie tędy droga. Recenzja jest subiektywna i ocena również, a ja wolę gry gwarantujące porywającą historię i emocje - stąd taka a nie inna nota.

sebaonepl: Fajnie by było jakby Marcin napisał gdzie wcześniej pracował (chodzi o branże gier) i co wtedy robił, od jak dawna gra i na czym lubi grać najbadziej. Czy ma jakieś konkretne pasje związane z grami (np. fan symulatorów lotniczych a może 1000h w Docie?). Poza tym jeżeli to nie problem to mógłby podać swoje profile na steamie, XBL czy PSNie. Nie wiem jak inni ale ja lubię popatrzeć w co tam grają znani redaktorzy. Poza tym super jakby wróciła polygadka i więcej materiałów video z redaktorami. Dzięki temu człowiek nie tylko dowiaduje się wielu rzeczy o grach ale również zżywa się z redakcją. 1) Jakoś od końca lat 90. dłubałem teksty do PE, potem na studiach stało się to moją pracą. Później przyszła czas na online, trafiłem do Gamezilli, a teraz wylądowałem na Poly. Po drodze były teksty w wielu różnych miejscach - WP, Dzienniku Gazecie Prawnej, Playu, Komputer Świecie Gry, DJ Magu i gdzieś tam pewnie jeszcze. 2) Gram głównie na konsolach - i stacjonarnych, i przenośnych. Na PC głównie w sentymentalne starocie - przygodówki z lat 90. 3) Co do pasji - za każdym razem jak wkręcam się w grę, z miejsca mam ochotę ją całkowicie zgłębić - przejść wszystkie poprzednie części, nakupować artbooków, zdobyć calaka i siekać online. Życie weryfikuje takie zapędy, mam więc pasje trochę krótkoterminowe - teraz na przykład totalnie wchłonęło mnie uniwersum Shin Megami Tensei (jak na E3 zapowiedzą Personą 5, to chyba dostanę krwotoku z nosa). Z takich dłuższych pasji - Metal Gear Solid, Phoenix Wright, Silent Hill, Final Fantasy - uwielbiam każdą, większość skończyłem kilkakrotnie. 4) Koso PL na XL, choć chyba nie mam miejsca na liście znajomych, Kosowsky na PSN. Najłatwiej pewnie śledzić mnie na Raptr. Nazwy konta na Steamie nie pamiętam, zresztą i tak ostatnio zawłaszczyła je narzeczona, decydując o życiu i śmierci w The Walking Dead. 5) O Polygadce co jakiś czas rozmawiamy, ale póki co polecam Forumogadkę - chłopaki nawijają przekonująco.

ifene: Czemu postanowiłeś odejść z Gamezilli i dołączyć do ekipy Polygamii? Czy może cię zwolnili? Tak czy inaczej, niech żałują tej decyzji bo polygamia z każdym dniem staje się coraz to lepszym serwisem. Dziękujemy. To my dziękujemy, że wpadacie! I fajnie, że Wam się podoba, to naprawdę motywuje. Z Gamezilli postanowiłem odejść, bo 3 lata w jednym miejscu to kawał czasu, a że pojawiła się fajna propozycja z Polygamii, uznałem że to dobry moment.

bezsennosc: Którymi zębami gryzłeś dzisiaj obiad ? Niestety wszystkimi - ponoć zgrzytam zębami przez sen, więc zdążyłem zetrzeć wszystkie do mniej więcej takiego samego poziomu.

mcklop: Pytania nie mam, ale chcę ci Koso przybić pięć. Polygamia stała się o wiele lepszym serwisem pod twoim przywództwem. Od dłużeszego czasu wchodziłem tu tylko z przezwyczajenia, teraz artykuły czytam z przyejmnością. Gratulacje. Dzięki w imieniu całego składu. Piona!

makabra_88: Paweł Winiarski jest przypakowany czy tylko mi się wydaje, bo jak tak na niego patrze to mógłby obok Vina D. grać główną rolę w nowej odsłonie przygód Riddica na które czekam z niecierpliwością. Paweł rozbija orzechy zgięciem łokcia na zebraniach redakcyjnych. Jak to często bywa, nie ma co sądzić po pozorach - daję głowę, że ten wytatuowany kafar-metalowiec płacze na „Amelii”.

tokman77: Czy pamiętasz tytuł pierwszej gry w którą zagrałeś i ile miałeś wtedy lat i czy od razu to hobby Cię pochłonęło? Czy nadal będziesz współpracował z PsxE? 1) Pierwsze wspomnienie to chyba Yogi's Great Escape na Amidze kuzynów - ukazała się w 1990 roku, więc może się zgadzać. A na komunię dostałem Pegasusa, co chyba ukierunkowało mnie na dobre, bo odtąd już zawsze miałem tylko konsole (Mega Drive, PlayStation), a na komputerach grałem u kolegów. 2) Do PE dalej zdarza mi się coś napisać. To już wieloletnie uzależnienie, które trudno byłoby porzucić.

r3tsa: Sztampowo; ulubiony tytuł i gatunek. Tylko po jednym? :) Nie da się. W ostatnim czasie absolutnie przeorało mnie Dark Souls, dając do zrozumienia, że gry chyba nigdy mi się nie znudzą, skoro cały czas potrafią gwarantować takie przeżycia. Jednego ulubionego gatunku nie mam - lubię przygodówki, jRPG-i, sportówki, wyścigi z "out" w nazwie (przypadek, serio - Wipeout, Outrun, Burnout), bijatyki 2D (te łatwiejsze do ogarnięcia, lamię strasznie). Ze strzelanin TPP. FPP rezerwuję już tylko dla wyjątkowych produkcji (Deus Ex, BioShock) i multi (Bad Company 2).

kazuo: Twoje największe życiowe osiągnięcie? Czy lubisz naleśniki? Osiągnięcie mam nadzieję dopiero majaczy na horyzoncie, a naleśniki lubię na słodko.

sycho141: Jak tam sytuacja z Luigi Mansion 2? Planujecie ją recenzować? Na IGN dostała 9.3, więc może być ciekawe Tak z ciekawości, jak z materiałami od czytelników, zamieszczacie recenzje, zapowiedzi i artykuły? Wypięcie się Nintendo na Polskę mocno utrudniło nam pracę - godnych uwagi gier na 3DS-a (i Wii U) nie brakuje, ale od dystrybutorów ich nie dostaniemy. Gdybyśmy mieli każdą kupować samodzielnie, szybko poszlibyśmy z torbami.

zuli: Czy są szanse by do ekipy pod nowymi rządami dołączyli ponownie dawni redaktorzy (emiel, tapczan, gnyp etc.) ? Chyba nie, chłopaki mają własne zajęcia i zajawki. Ale Tap-chan pojawił się na przykład w ostatnim czasie na Polygamii dwa razy, zauważyliście go?*

arek182: Koso! 1. Co się stało ze starą ekipą PSX Extreme ? Głównie chodzi mi o Shivę, Ścierę i Stara. 2. Jak wyglądają twoje stosunki z obecną redakcją pisma i co sądzisz o jego obecnym klimacie? 3. Co cię skłoniło by dołączyć do Polygamii i opuścić Gamezillę, jak byś porównał pracę pod szyldem AGORY do roboty u konkurencji ? . 4. Ile macie obecnie realnych użytkownikow i wejść miesięcznie oraz jakie są prognozy gemiusa na kolejne miesiące ? 5. Co Cię najbardziej wkurza w ostatniej FIFIE? 6. Którym klubem najczęściej grasz, a któremu kibicujesz w realnym świecie ? 1) Żyją :) Ściera składa jakieś niegrowe magazyny, Shiva działa chyba w branży SEO, a co robi Star, nie wiem, ale ktoś mi ostatnio wspominał, że zdarza mu się grać, choć chyba na PC. 2) Internet zabił klimat w pismach o grach - gdyby nie możliwość efektywnego kontaktu na odległość, obecna ekipa siłą rzeczy robiłaby większe głupoty. To fajni, zajarani wariaci. 3) Obie firmy to korporacje, co ma swoje wady i zalety. Miło, że mimo trudnego rynku reklamowego chcą mieć swoje serwisy o grach. 4) Tajemnica :) 5) Ostatnio częściej gram w NBA 2K13, a tu akurat niewiele mnie wkurza (poza przepakowanym LeBronem). 6) Jestem raczej kibicem koniunkturalistą, kibicuję wtedy, gdy drużyna dobrze gra - nie mam czasu i nerwów na bycie z zespołem na dobre i na złe.

nawi102: Co dzieje sie z poprzednim red. naczem? Ile godzin w tygodniu spedzasz srednio na graniu? Nie jestem pewien, ale obilo mi sie o uszy, ze miales opcje na ciekawe stanowisko w nowym PE (zastepca tudziez red. nacz?), wybrales jednak internet. Co spowodowalo taka decyzje (sory jesli pomieszalem fakty)? W PE byly tylko konsole, w Gamezilli pisales tez o PC, jak jest teraz? Grasz na wszystkich platformach, czy tylko konsole? 1) Konrad nagrywa bloga, gdzie m.in. recenzuje żelki i rozkminia osiedlowe zagadki kryminalne. Będzie też chyba na Audiowizjach, ciekawej imprezie, której patronuje Polygamia. 2) Prawdopodobnie za dużo. „Kochanie, przecież to moja praca” nie zawsze skutkuje. 3) Coś tam było ;) 4) Duszę mam konsolową, ale wiele fenomenów pecetowych mnie fascynuje. F2P, indie, MOBA mocno pchają branżę do przodu.

-

Kolejnych wynurzeń redaktorskich oczekujcie za tydzień o mniej więcej tej samej porze.

Redakcja

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Marcin Kosman: Miałem skończyć Persona 4: Golden w święta i udało się - po 70h. Niestety, zobaczyłem "ledwie" 2 zakończenia, a to najfajniejsze oznacza konieczność przejścia gry raz jeszcze... Cisnę zatem dalej. W Inabie przynajmniej zmienia się pora roku, nie to co za oknem. W ogóle obudziła się we mnie zajawka na Shin Megami Tensei - promocja na Persona 1/2/3 na PSN spadła z nieba, a na Allegro palec na aukcjach z Digital Devil Saga niebezpiecznie wędruje na przycisk "Kup teraz". W tym tygodniu nasze studio odwiedzili sympatyczni goście - efekty już niebawem w PolyTV.

Marcin Jank: Przez moment bałem się, że nie będę miał o czym pisać w podsumowaniu tygodnia. Do wyboru miałem napisać o wyścigu moim i Wojtka o skończenie Bioshocka w trybie 1999, w którym wyraźnie przegrywam lub o wciąż słabym Racoon City i równie słabych dodatkach do niego. „Pomoc” nadeszła w środę późno wieczorem naszego czasu: Disney zamyka LucasArts. Pomyślałem, że chyba wolałbym nic nie napisać niż pisać o tym, ale nie mam wyjścia, bo LucasArts to firma bliska mojemu sercu. Wielbiłem ją od czasów gdy ogólnie przyjętym, na moim podwórku, wyznacznikiem mocy komputera było to czy monitor jest czarno-biały czy kolorowy (wiedza o takich rzeczach jak 286, 386 czy RAM przyszła później). Za mało tu miejsca żeby napisać o wszystkim, ale chce żebyście wiedzieli, że dawno dawno temu był taki gatunek gier jak przygodowe, a najlepsze z najlepszych zdobiło logo LucasArts (najstarsze jeszcze Lucasfilm Games)!

Paweł Kamiński: Wbrew temu, co sobie założyłem, nie udało mi się skończyć Metal Gear Solid w autobusie do rodziny i w powrotnym. Zaciąłem się na drugim etapie walki z Metal Gearem, ale spokojnie, padnie do końca tygodnia. Wtedy wezmę się za Personę 3, bo Paweł ciągle o niej gada, a Marcin chodzi dumny jak paw, bo skończył czwórkę. Poza tym na nowo odkryłem uroki Terrarii na PC - w kooperacji z Tomkiem dokopaliśmy się do piekła. Tym bardziej ucieszył mnie news o dodatku. Z mniej przyjemnych rzeczy - zbrzydły mi zombie po zagraniu w The Walking Dead: Survival Instinct. Ludzie, którzy zatwierdzili tę grę powinni mieć dożywotni zakaz pracy w branży. Do kompletu oglądam serial, który też słabuje. A w ramach integracji z zimą skoczyłem drugą część "Nawałnicy mieczy", czyli jestem dwa sezony przed serialem i spoilery z niego mi niestraszne.

Maciej Kowalik: Zżymam się na myśl, że muszę przyznać się do absolutnej niemocy, ale trudno dyskutować z faktami. Po siedmiu godzinach spędzonych ciągiem w świecie Terrarii, próbowałem wyjaśnić sobie, co się właściwie stało. Chciałem namierzyć element, który sprawił, że przez pół dnia łupałem skałę (na bossa nie trafiliśmy) w grze, która wygląda, jak żywcem wyjęta z Amigi. Nie potrafię go wskazać, więc za obowiązujące uznaję tłumaczenie, że autor jest wcielonym diabłem i wie jak omamić niczego nie spodziewającego się dwudziestoośmiolatka, dając mu kilof i cały świat do przekopania. A może to zasługa zieleni, której za oknem wciąż nie uświadczymy? Nie wiem. Jedyne co wiem, to to, że jeśli Ziemię skuje lodem kolejne zlodowacenie, to swoją grę na koniec świata już znalazłem.

Wojtek Kubarek: Mimo ładnej pogody większość billboardów na mieście i reklam w TV przepowiadało jedno: Brace yourself, winter is coming! Zszedłem więc pod ziemię. Dosłownie. Odkąd zacząłem grać w Terrarię, nie robię nic innego niż kopanie, przetapianie, mordowanie Pożeraczy Światów i obsadzanie świata korupcją (ech te osiągnięcia). Gra połyka czas godzinami i wcale się tego nie wstydzi. Jeżeli macie pracę, obowiązki i życie rodzinne to podchodzić ostrożnie do tego tytułu. Zostaliście ostrzeżeni! Marcina i mój mały konkurs na to kto skończy pierwszy Bioshocka Infinite na poziomie 1999 wygrywam ja. Tartaq stracił wiarę w siebie i chyba odpuścił walkę. Tego samego nie można powiedzieć o Gerardzie Butlerze, który w obejrzanym przeze mnie filmie "Olympus has Fallen” sam wyzwala Biały Dom z rąk koreańskich terrorystów. Dobre kino akcji, pasujące idealnie do sali kinowej, popcornu i coli/pepsi. We wtorek bylem również na koncercie Sigur Ros, po którym zostało mi jakiś dziwny fetysz słuchania jeszcze dziwniejszej muzyki. No nic, idę kopać dalej...

Tomasz Kutera: Jak postanowiłem, tak zrobiłem, a więc długi weekend upłynął mi na graniu. W porównaniu do reszty redakcji nie byłem jednak specjalnie oryginalny: wybrałem Terrarię, choć akurat w moim wypadku na PC (kupiłem kiedyś na jakiejś promocji, a potem nawet nie włączyłem). Teraz do wspólnego kopania zaprosiłem Pawła Kamińskiego i wspólnie utopiliśmy na tym chyba 10 godzin. Gra jest niesamowita i kocham ją całym sercem. A poza tym wróciłem do LOL-a, w którego nie grałem więcej od paru miesięcy. Wziąłem się za rankedy i przypuszczam atak na srebrną ligę.

Paweł Winiarski: Napisałem bloga o graniu na Vicie w starocie z PSX i PSP. A tu dodam, że Marcin i Paweł namówili mnie na zakup Persony 3 w promocyjnej cenie i ciupię jak szalony, poświęcając na walkę z Cieniami praktycznie każdy wolny wieczór. Do tego promocja na Dust i Mark of the Ninja - czyli nadrabiam zaległości z XBLA. O mamo, jaki Dust jest prześliczny! Muzycznie wróciłem w tym tygodniu do czasów szkoły średniej i męczę na Spotify, bez pamięci, Headless Cross i Dehumanizer Black Sabbathów - wciąż uważam, że najlepsze płyty zespół nagrał bez wyjącego narkomana Ozzy'ego. Fanem gier przygodowych nie byłem, ale już tęsknię za logo LucasArts. I boję się, co będzie ze świetnie zapowiadającym się 1313. Disney ssie!