Phil Spencer ostrzega - wpływ koronawirusa poczujemy dopiero za rok
Uważa jednak, że twórcom uda się dostosować do sytuacji.
Bartek pisał dziś o zapewnieniach Sony, według których “premiera konsoli i zaplanowanych gier na okres świąteczny 2020 roku jest niezagrożona”. Wiele zdaje się wskazywać na to, że twórcy gier są dobrze przygotowani do pracy w warunkach izolacji. Daty wydania nie cierpią więc na pracy z domu czy innych zmianach w jej organizacji.
Tak może być jednak do czasu, uważa Phil Spencer - szef działu Microsoftu, odpowiedzialnego za Xboksa. Według niego najbardziej negatywny wpływ koronawirusa odczują twórcy gier zaplanowanych na przyszły rok. Wszystko dlatego dlatego, że tytuły, które mają ukazać się jeszcze w tym roku, mają już najpewniej dawno zakończone te elementy, których realizację pandemia utrudnia najbardziej. Powiedział Spencer w rozmowie z Business Insiderem.
Dodał jednak, że jakkolwiek te trudności mogą się negatywnie odbić na części zaplanowanych gier, to ogólnie cała branża elektronicznej rozrywki powinna sobie poradzić. Wierzy, że twórcy będą potrafili dostosować się do zmieniających się warunków. Nawet jeżeli część gier zostanie opóźniona, to ich strumień nie powinien znacząco osłabnąć.
Dominik Gąska