Phil Fish wrócił na Twittera, ale czekającym na FEZ 2 nie ma nic do powiedzenia

To znaczy ma, ale w zasadzie cały przekaz dałoby sie zamknąć w jakimś obrazku wystawionego środkowego palca.

Phil Fish wrócił na Twittera, ale czekającym na FEZ 2 nie ma nic do powiedzenia
marcindmjqtx

18.08.2014 | aktual.: 05.01.2016 15:31

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Fish wrócił do aktywnego uczestnictwa w życiu twitterowej społeczności w związku z wydarzeniami w amerykańskim miasteczku Ferguson. Autor FEZ-a nie przebiera w słowach, komentując zamieszki związane ze śmiercią, zastrzelonego przez policjanta, nastolatka. Powrót Fisha zauważyli również gracze, którzy postanowili wykorzystać tę okazję do spytania czy skasowany z wielkim hukiem FEZ 2 może kiedyś powrócić. Cóż, chyba raczej nie...

Ok, może akurat się przejęzyczył/kot wskoczył mu na klawiaturę/ktoś włamał mu się na konto i napisał, że gracze nie zasługują na sequel. Ale jednak nie. W dalszej wymianie zdań Fish do pierwszej zniewagi dorzuca kolejną.

fot. twitter

Phil Fish na własnej skórze przekonał się, jak nieznośni potrafią być ludzie z dostępem do internetu i brakiem elementarnej empatii. Tego nie mam zamiaru kwestionować. Podobnie jak geniuszu FEZ-a, którego wciąż uwielbiam mimo, że nie udało mi się obejrzeć napisów końcowych. Tyle rozmaitych naparzanek TPP porównuje się do Dark Souls, a przecież, pod względem konstrukcji świata, to właśnie przygody Gomeza to nic innego niż Dark Souls w 2D. No i z pastelami zamiast krwi i szarości.

Fish stworzył jedną z najlepszych gier dekady, ale teraz wychodzi na dupka, którego nie broni już zdroworozsądkowe oddzielenie dzieła od twórcy. Przecież to nie hejterzy chcieliby zagrać w FEZ 2, tylko fani pierwszej gry. To oni chcieliby dostać choćby najmarniejszy przebłysk nadziei, że jakaś szansa jest. Zamiast tego Fish pokazuje im środkowy paluch. Ok. Zapamiętamy.

[źródło: Twitter]

Maciej Kowalik

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.