Phantom Doctrine - rodacy z Creative Forge zapowiadają szpiegowską intrygę z akcją w czasie zimnej wojny
Choć do matury gra nie przygotuje. To alternatywna wersja historii świata.
22.08.2017 | aktual.: 22.08.2017 13:32
Nie doczekałem się Hard West ani Ancient Space na konsolach, ale przy Phantom Doctrine wreszcie i je dopisano do platform docelowych. Warszawskie studio Creative Forge gustuje w taktycznych strategiach, więc i tu będzie to główna mechanika. Turowa, dodajmy.
Za rozgrywką ma iść mocna fabuła. Autorzy nie boją się nazywać swojej gry thrillerem. Mile połechce ona entuzjastów wszelakich teorii spiskowych. Gracz stanie na czele tajnej organizacji, która taki globalny spisek, mający na celu przejęcie kontroli nad światem przez skłócenie mocarstw, będzie aktywnie zwalczać.
Phantom Doctrine - Safe House Teaser Trailer
Kierowanie agencją zapowiada się pysznie. Gracz będzie miał chyba na głowie więcej obowiązków niż w ostatnich XCOM-ach, jeśli idzie o sferę zarządzania. W skali globalnej - tworząc swoją agencyjną siatkę agentów - i w skali lokalnej - np. prowadząc działania wywiadowcze przed podjęciem się misji, rozbudowując bazę i próbując niweczyć bieżące plany wrogów.
Nie obejdzie się bez rekrutacji i szkolenia agentów, również z innych organizacji, jak KGB i CIA. Prowadzenia własnych badań, działalności kontrwywiadowczej i dbania o zaopatrzenie. W teorii, zarządzanie agencją oraz same misje brzmią trochę jak dwie gry w jednej. Bo w trakcie misji też nikt nie narzuci nam stylu rozgrywki. Fani skrytego działania mają być zadowoleni. Z drugiej strony rozwój agencji postawi gracza przed pytaniem, jak daleko chce się posunąć. Nowe technologie można wszak zdobywać też mało etycznymi metodami.
Polacy zapewniają, że nie będzie to przygoda na raz. Już na wstępie gra zaproponuje dwa fabularne tła, a potem kampania ma się rozwijać inaczej w zależności od działań gracza z dużą dozą elementów generowanych losowo.
Po lekturze suchego opisu gry, pociekła mi ślinka bom pies na wszystko co choćby lekko pachnie XCOM-em. Obrazki pokazują, że bogata w detale grafika powinna być plusem zabawy. Tyle tylko, że na premierę musimy poczekać do przyszłego roku. Ale gra jest pokazywana na Gamescomie, więc może uda się opowiedzieć Wam coś o niej konkretniej.
Dobra wiadomość na koniec - za muzykę odpowiada Marcin Przybyłowicz. Ufam, że wiecie gdzie jeszcze pełnił tę funkcję.
Maciej Kowalik