PES 2017 w kieszeni, na tablecie i smartfonie
Konami pozazdrościło Electronic Arts.
Późno. Wszak sezony się kończą, a za kilka miesięcy PES 2017 będzie już tą "starą" wersją, gdy do sklepów wjedzie tegoroczna odsłona. Kto wie - może ona trafi na "mobilki" nieco szybciej, jeśli "siedemnastka" pokaże, że smartfony i tablety są dla serii perspektywicznym rynkiem.
A jest to niewykluczone. Rok temu analitycy byli zachwyceni tym, jak FIFA Mobile przyczynia się do wzrostu sektora gier mobilnych Electronic Arts. Nie każdy ma dostęp do konsoli, ale każdy ma telefon. A więc może wydawać kasę w trybie Ultimate Team, który przynosi wydawcy chore ilości pieniędzy.
[youtubeads id="tSntvZtQSZc"]
Nic dziwnego, że Konami zazdrości. Flirtowało z tym rynkiem już wcześniej dzięki aplikacji PES Club Manager, teraz wyda tam oficjalnie pełną grę. Jeszcze w maju. Oczywiście za darmo, ale z mikrotransakcjami. Trzeba przyznać, że na zwiastunie wygląda to niczego sobie. Gra trafi na iOS i Androida. Posiadacze Windows Phone muszą obejść się smakiem.
Maciej Kowalik