PES 2017 nie będzie mieć już problemu z licencjami. Przynajmniej na PS4
Braki oficjalnych strojów i herbów społeczność uzupełni sobie dużo wygodniej niż dotychczas.
W oficjalnym komunikacie prasowym nie znajdziecie wzmianki o tym, że w tegorocznej edycji posiadacze PS4 będą wreszcie mogli pobierać z sieci option file z kompletem oficjalnych strojów klubów i reprezentacji, których nie obejmie wykupiona przez Konami licencja. Może wydawca nie chce wkurzać fanów, którzy będą grać na Xboksie One? Nie wiem.
To zdecydowanie najważniejsza informacja z dzisiejszej porcji oficjalnych zapewnień o ile lepsza będzie nowa gra. Pobieranie option file z sieci zamiast mozolnego podmieniania strojów trykot po trykocie nigdy nie trafiło na konsolach do PES 2016. Adam Bhatti musiał wycofywać się z obietnic, ale między wierszami dało się wyczytać, że Sony jest bardziej zainteresowane tematem wgrywania plików do gry niż Microsoft. I oto mamy efekt.
Naokoło, ale w ten sposób Konami obejdzie na PS4 coroczne narzekanie na brak oficjalnych licencji. Pewnie znowu zabraknie wielu, ale idę o zakład, że w dniu premiery społeczność będzie miała już gotowe remedium.
A co z samą grą? Cóż, dostała typowy zwiastun, z którego nie wyciągałbym żadnych wniosków.
PES 2017 E3 Teaser Trailer
Zanosi się też na to, że farsa z brakiem aktualnych transferów w momencie premiery gry już się nie powtórzy. Pobierane z sieci aktualizacje drużyn i formy zawodników mają być dostępne od dnia premiery.
Sędziowie zaczną... sędziować. W PES 2016 często ma się wrażenie, że nie ma ich na boisku, co z kolei jest o tyle ważne, że słabsze drużyny w rzeczywistości często polegają na stałych fragmentach gry (hej, Irlandio Północna). A trudno coś z nich zdziałać jeśli sędzia zapomniał gwizdka...
W Master League pojawią się osobne budżety na transfery i pensje oraz nowe opcje kupowania i wypożyczania piłkarzy. W PES 2016 zawodnik mógł być opisany jedną z 10 ról w drużynie. Ta liczba wzrośnie do 22. W My Club będziemy mogli z kolei pozyskiwać skautów o żądanych umiejętnościach w domu aukcyjnym. Przed meczem z innym graczem będziemy mogli podejrzeć jego statystyki i analizę jego stylu gry, by móc lepiej przygotować się do spotkania. Podobna opcja będzie dostępna również w meczach ze znajomymi.
Ciekawostką jest informacja o... zróżnicowaniu wibracji pada, które mają teraz w bogatszy sposób oddawać wydarzenia na boisku. Ekhm...
Konami nie chwali się nowymi trybami, więc w tej kwestii nie mamy chyba co spodziewać się rewolucji na kształt fabularnego trybu, jaki zaserwuje FIFA 17. PES wchodzący na kolejny stopień ewolucji i wyciskania coraz więcej z Fox Engine kontra FIFA debiutująca na silniku Frostbite. W tym roku piłkarska jesień powinna być ciekawa jak nigdy. No, o ile wszyscy nie wsiąkniemy w Kick Off Revival, Sociable Soccer czy Kopanito...
Maciej Kowalik