PES 2016 - jak zmienić English League w Premier League? To proste
Nie tak proste, jak być powinno, ale wystarczy jeden wieczór, by brak licencji na stroje, emblematy i nazwy drużyn przestał odstraszać od gry "na poważnie".
18.09.2015 | aktual.: 15.01.2016 15:36
Tak - rozgrywka jest najważniejsza, ale moje serce płakało, gdy testując wczesny kod PES-a musiałem patrzeć na biegających po murawie przebierańców w strojach z wietnamskiego bazaru. Merseyside Red? London FC? ST Red? Co to ma być? Gdybym pasjonował się rozgrywkami w Hiszpanii czy Włoszech nie miałbym takiego problemu.
Na szczęście w tym roku da się coś z tym zrobić. Przynajmniej na PS4 (no i PC, ale tam edycja dowolnego elementu gry jest oczywista). Taką wersją PES 2016 dysponuję. Nie wiem, jak opcje edycji wyglądają na pozostałych konsolach, a w internecie trudno aktualnie znaleźć jasne odpowiedzi.
Niestety, podmiana strojów, emblematów, nazw lig, drużyn i fotek trenerów nie jest kwestią kilku kliknięć. Przed premierą wydawało się, że będzie to równie proste, co pobranie na konsolę zmodyfikowanego Option File z internetu.
Może taka możliwość kiedyś się pojawi. Póki co wszystko musimy zrobić ręcznie. Pojedynczo.
Zaczynamy od znalezienia w sieci paczki z aktualnymi strojami drużyn interesującej nas ligi, które jakiś dobry człowiek przystosował do formatu obsługiwanego przez edytor w grze. Zestaw dla Premier League ściągnąłem z PES World. Inne ligi też powinny się tam pojawić.
W menu Edit w PES 2016 znajdujemy opcję Data Management, a w niej Import Images. Pliki graficzne do importu dostarczamy na podpiętym do konsoli pendrivie.
Najważniejsza opcja w menu
WAŻNE - by gra je zobaczyła, muszą znajdować się w folderze z WEPES w nazwie. Równie WAŻNE - stroje, emblematy, logo rozgrywek i fotki trenerów importujemy za pomocą odpowiadających im opcji. Nie da się naraz zaimportować wszystkiego tak, by gra potem to sama sobie podzieliła na kategorie.
Dane plików
NAJWAŻNIEJSZE - jeśli spróbujecie zgrać wszystkie stroje, wszystkich drużyn z ligi, gra najpewniej wywali się do dashboardu. Premier League to 20 drużyn. Manchester United jest w grze na pełnej licencji, więc do podmiany strojów zostaje 19 ekip. Zaparzcie sobie ulubioną herbatę, puśćcie relaksującą muzykę i zgrywajcie je na pendrive w parach.
Potem nie pozostaje nic innego jak mozolne podmienianie strojów: domowych, wyjazdowych i bramkarza.
Czary mary
Możecie dodać też trzecie i czwarte komplety, ale może nie warto. PES 2016 w każdej kategorii importowanych obrazków ma limit. Z moich obliczeń wynika, że nie ma szans, by w ten sposób uzupełnić wszystkie braki licencyjne gry. Nie pomieści ona aż tylu strojów. A mimo licencji na Ligę Europy, w grze nie znajdziemy żadnego polskiego klubu. Pewnie prędzej czy później, jakiś zakochany w futbolu grafik uzupełni zaległości. Byłoby szkoda, gdyby zabrakło miejsca dla Lecha czy Legii.
Stroje podmienione? Emblematy wrzucone? Nazwy drużyn ok? No to możecie pobawić się jeszcze układem siatki w bramce, nazwą stadionu (i wyborem tego, który najbardziej przypomina prawdziwe miejsce meczów danej drużyny) kolorem krzesełek na trybunach czy hasłami, które będą widniały na kibicowskich flagach. Niestety YOU'LL NEVER WALK ALONE na jednej się nie zmieści. Nowych przyśpiewek nie da się załadować.
Merseyside Red?
Dobra wiadomość - podmienione stroje będzie widać we wszystkich trybach gry. Również w Master League, myClub i - co najważniejsze - w rozgrywkach sieciowych.
Nazwa, emblemat, stroje - wszystko tam będzie. Wasza praca (no, praca polegająca na skopiowaniu na konsolę rzeczywistej pracy kogoś innego) nie będzie błyszczeć tylko w grze offline. Warto poświęcić temu wieczór.
No, co - jeszcze tu jestem
Muszę jednak mocno pokręcić głową na inny element odgradzający PES 2016 od rzeczywistości. Składy drużyn są żenująco nieaktualne. Spodziewałem się, że premierowa aktualizacja to naprawi, ale nie ma tak dobrze.
Oczywiście możemy sami przenieść Falcao do Chelsea, Sterlinga do City, a Benteke do Liverpoolu. Ale uaktualnienie składów drużyn nawet jednej ligi to masa pracy. Pracy, która nie będzie mieć przekładu na mecze online, a pierwszy oficjalny Data Pack ze składami i tak namiesza po swojemu z ustawieniami i taktykami. Tak naprawdę, to do jego wypuszczenia lepiej nie zaczynać grania w tryby "sezonowe" na poważnie.
Kiedy Konami wreszcie ogarnie temat? Na początku przyszłego tygodnia... mamy się dowiedzieć, kiedy:
Maciej Kowalik