PES 2010: Z wizytą w Konami
Konami wypuściło kolejny filmik, udowadniający, że tym razem studio ustawia się "frontem do klienta" i pozwoli podejrzeć kilka sekretów. Najpierw mamy więc możliwość zaobserwowania włosów na ręce Leo Messiego (no, prawie, bo przy tej jakości filmiku jest to raczej niewykonalne) i krótką pogadankę o grafice. W tym roku najważniejsze jest realistyczne oświetlenie zawodników tak, by cienie i kolor skóry sprawiał wrażenie transmisji z meczu.
14.07.2009 | aktual.: 12.01.2016 16:15
Później możemy zobaczyć suwaczki. Ale nie te suwaczki, z których śmiejemy się przy okazji premiery każdej gry piłkarskiej, w której strzały są złe, podania za celne, a bramkarze to cyborgi. Chodzi mianowicie o możliwość lepszego dostosowania drużyny do naszych wymagań, za pomocą nowych ustawień. Zmianę mentalnego nastawienia drużny ilustruje odpowiednie przesuwanie się zawodników na schemacie. Opcji wydaje się być sporo, więc stratedzy będą mieli co robić. Na filmiku zobaczymy również prezentację kart zawodnika, które opisują charakterystyczne dla niego zagrania. Przykładem jest Messi i jego rajd skrzydłem z późniejszym złamaniem kierunku biegu w stronę środka pola karnego. Uaktywniając odpowiednie karty-zagrywki możemy lepiej dostosować zawodnika do naszych potrzeb w danym meczu. Fajne, nawet bardzo. Wreszcie widać, że ekipa Konami ma ciekawe pomysły. Oby sprawdziły się w praktyce.