Pendragon, nowa gra studia Inkle, przeniesie nas w czasy legend arturiańskich
Trochę w tym planszówki, trochę gry taktycznej i trochę ciekawych postaci.
Dziś mija niemal rok odkąd na rynku pojawiło się Heaven's Vault, jedna z najlepszych gier niezależnych ostatnich dwunastu miesięcy, za którą odpowiada brytyjskie studio Inkle. Deweloperzy, podobnie jak Lucas Pope, z każdym kolejnym projektem starają się tworzyć coś zupełnie nowego; kilka lat wcześniej wydali przygodówkę 80 Days, a rok później wypuścili opartą o stylistykę planszówek grę Sorcery.
Pendragon – teaser trailer
Po zeszłorocznym sukcesie deweloperzy nie mają zamiaru osiadać na laurach i już na początku tego roku zapowiedzieli swój nowy projekt, o czym wspominałem tutaj. Miała to być gra czerpiąca całymi garściami z mitów oraz legend o Królu Arturze i cóż, faktycznie tak właśnie jest. Pendragon przeniesie nas do 673 roku, gdzie przyjdzie nam obejrzeć upadek Camelotu, do którego doprowadził zazdrosny o pozycję (i miecz!) Sir Modread. Co ciekawe jednak, zabraknąć ma Króla Artura, który z jakiegoś powodu został usunięty z całej tej batalii o władzę, a historia ma skupiać się wokół dobrze znanych postaci, jak choć Sir Lancelot, Królowa Ginewra czy Morgana.
Bartek Witoszka