Pełny zwiastun Final Fantasy VII Remake
Tifa, Sephiroth i naparzanie przycisku ataku.
Oto Remake. Co prawda już przez prezentacją Square Enix poznaliśmy datę premiery pierwszego epizodu odpicowanej „siódemki”, ale dopiero tutaj zobaczycie wszystkie znajome lokacje, sporo domniemanych wycinków z rozgrywki, no i Tifę, bo wiadomo, że Final Fantasy VII = Tifa. Po raz kolejny oglądamy wyłącznie Midgar, a zatem bezpiecznie strzelamy, że pierwsza odsłona „siódemki” zakończy się w momencie ucieczki z miasta. Nawet jeśli pierwszą płytę wyciągaliśmy z konsoli o wiele, wiele dalej. No właśnie - czy teraz to znowu jest spoiler?
Final Fantasy 7 Remake Extended Trailer from E3 2019
Moje wrażenie? Domyślacie się. Jestem za wyreżyserowaniem tej historii od nowa. Ale będę przeciwny choćby temu systemowi walki. Jak widzę siekanie „ataku” i unikanie wrogich pocisków przewrotem, mam delikatne odruchy wymiotne. Nie tylko „z zasady”. Już Crisis Core pokazał, że ten świat sporo traci przy bardziej „realistycznym” podejściu. Ale nadal trzymam kciuki za wysoką zawartością pierwotnego kiczu slumsów, wizytę w łaźni, podrywanie mafijnego bossa oraz… minigierkę na motorze.
Ach, i obiecuję nie hejtować Nomury, dopóki nie przesunie daty premiery!