Gdy Atari uspokajało fanów marki, że Rollercoaster Tycoon powróci nie tylko na platformy mobilne (już jest dostępny), liczyłem na to, że zapowiedź pecetowej wersji będzie nieco inna. Pełnoprawnego, rozbudowanego sequela domagali się przecież fani czy to tej serii czy ogólnie gier z Tycoon w tytule. Nie w smak były im mikrotransakcje na smartfonach i tabletach, więc gdybym był na miejscu Atari mówiłbym raczej o tym, jak stacjonarna "czwórka" będzie kontynuowała tradycje serii. Nie o tym, że trafi do niej "jeszcze więcej opcji społecznościowych". Mało która gra staje się od nich lepsza. Nastawienie na kooperację z innymi graczami to też spora niewiadoma. Jeśli wypali, może być ciekawie, ale trudno nie wspomnieć ostatniego SimCity, które też kazało nam się bawić z innymi. Rok później w końcu doczekaliśmy się patcha, który pozwolił grać tak, jak mieliśmy na to ochotę.
Premierę zaplanowano na Boże Narodzenie, więc póki co jest jeszcze dużo za wcześnie na wyciąganie wniosków, ale sam fakt, że Chris Sawyer - autor Transport Tycoon i RollerCoaster Tycoon - nie jest w żadnym stopniu zaangażowany w ogłoszone przez Atari projekty, nie napawa optymizmem.
[źródło: Eurogamer]
Maciej Kowalik
