PCF: drugi dodatek do Bulletstorma, nowa gra w preprodukcji, niechęć do grania na PC
W warszawskim Empiku Junior właśnie zakończył się przedpremierowy pokaz Bulletstorma. Pojawiło się tam kilka ciekawych informacji.
24.02.2011 | aktual.: 06.01.2016 13:53
Najmocniej komentowana będzie prawdopodobnie wypowiedź Adriana Chmielarza, założyciela studia People Can Fly, który powiedział:
Nienawidzę PC-ta. To nie jest tak, że nienawidzę pececiarzy - nienawidzę pecetow, pececiarzy jest mi szkoda. Mówię to z troską. Co Chmielarz miał na myśli? Nie jest to pierwszy raz, kiedy wygłasza podobną opinię. Na Gamecornerze czytamy:
Zgodnie z waszymi wczorajszymi sugestiami zapytałem Adriana Chmielarza, głównego twórcę Bulletstorma, o problemy z wersją pecetową, na które narzekają niektórzy gracze. "Właśnie dlatego nienawidzę pecetów. Gdy wypuszczasz grę na konsolę, to wiesz, czego się spodziewać. Gdy wypusczasz na peceta - spodziewaj się wszystkiego". Po chwili dodał, że oczywiście w każdej grze są bugi, błędy techniczne, jednak 99% problemów, o których słyszy, leży po stronie użytkowników, a nie twórców (ma to wynikać np. z błędnych ustawień karty graficznej): "W rezultacie zbieramy baty za nieswoje winy". I nagle robi się jasność.
Wyjawiono także, że studio już pracuje nad kolejnym projektem, który obecnie znajduje się w preprodukcji. Czy jest to Bulletstorm 2? Prawdopodobnie na razie nie, ponieważ jego powstanie zależy od sprzedaży pierwszej części, której na razie nie sposób bliżej oszacować. Jeśli jednak osiągnie pułap dwóch milionów sztuk, to kontynuacja jest praktycznie pewna. Być może w takim razie nowym projektem jest Come Midnight, które PCF robiło kiedyś dla THQ?
Możemy być natomiast pewni drugiego (pierwsze oficjalnie zapowiedziano już kilka dni temu) rozszerzenia do Bulletstorma. W każdym dodatku do gry na pewno dostaniemy nowe skillshoty.
Tomasz Kutera, zdjęcia: Gurafikku