Smutna wiadomość, dzisiaj w nocy w wieku 65 lat zmarł Paul Allen, miliarder znany przede wszystkim z bycia współzałożycielem Microsoftu. Tym może trochę mniej medialnym, ale równie istotnym jak Bill Gates. Allen od dłuższego czasu zmagał się z chorobą nowotworową (chłoniakiem), a niedawno nastąpił u niego nawrót choroby.
O sprawie poinformowała rodzina oraz firma Vulcan Inc. na swojej stronie. Spółkę tą Allen założył w 1986 roku, trzy lata po opuszczeniu Microsoftu. Pomimo tego, że drogi zawodowe jego oraz Billa Gatesa rozeszły się, nie było to wynikiem kłótni, lecz problemów zdrowotnych Allena. Zawsze darzyli się jednak przyjaźnią.
Tak śmierć Allena skomentował drugi współzałożyciel firmy:
Obaj panowie znali się jeszcze z lat szkolnych, kiedy jako dzieci fantazjowali o założeniu w przyszłości firmy zajmującej się produkcją sprzętu. Finalnie założyli w 1975 roku Microsoft, aby stworzyć dla firmy IBM system operacyjny do ich komputera. Co wyniosło ich na szczyt listy najbogatszych ludzi świata. Może zabrzmi to nieco górnolotnie, ale gdyby nie ich odwaga i pomysłowość, współczesny świat z pewnością byłby zupełnie inny.
Krzysztof Kempski
