Wczoraj zawrzało od doniesień, jakoby Patrice Desilets, pełniący funkcję dyrektora kreatywnego w Ubisoft Montreal opuścił szeregi firmy. Deweloper, któremu zawdzięczamy między innymi zmartwychwstanie Księcia Persji oraz zabawy w asasynów w Assassin's Creed miał tym samym dołączyć do kilku innych znanych postaci, które odeszły z kanadyjskiego studia w ostatnim czasie.
Pod koniec maja pisaliśmy o transferze Jade Raymond do filii Ubi w Toronto. Także jeden z kluczowych autorów Far Cry 2 oraz serii Splinter Cell - Clint Hocking zaliczył rozbrat z montrealskim studiem.
Swoje oświadczenie w tej sprawie wydała jedna ze stron, czyli Ubisoft Montreal. W informacji prasowej czytamy, że Desilets wypełnił już swoje zadania przy Assassin's Creed: Brotherhood i postanowił zrobić sobie przerwę od branży.
Ciekawe tylko czy po przerwie zamierza powrócić do montrealskiej dywizji koncernu?
Według mnie, to podręcznikowy przykład zawodowego wypalenia. Zresztą trudno się nie wypalić, gdy ktoś każe marnować talent robiąc drugi raz tę samą grę...
[via: Game Informer]
Piotr Bajda
