Path of Exile doczeka się premiery - już pod koniec października
Wersja 1.0 to nie tylko ładny numerek, ale też mnóstwo zmian w samej grze, by podkreślić wagę premiery. Z nową klasą na czele.
04.10.2013 | aktual.: 08.01.2016 13:30
Path of Exile jest nieco jak brzydkie kaczątko. Mała firma z Nowej Zelandii - Grinding Gear Games - stworzyła tytuł, który z początku mógł odstraszać nieco wyglądem i topornością rozgrywki. Jednak twórcy szlifowali go i poprawiali tak długo, że zaczął liczyć się na scenie hack'n'slashy i wiele osób wymieni go jako grę lepszą od Diablo 3 czy Torchlight 2. A przy tym jest darmowy, a liczba zarejestrowanych kont przekroczyła 3 miliony. Gra oparta jest na systemie free2play, jednak nie są to inwazyjne płatności, raczej kosmetyczne przedmioty.
Grać można już od dawna, więc premiera to z jednej strony formalność, a z drugiej okazja dla twórców, by podkreślić jak długą drogę przeszli. Zmiany, jakie pojawią się 23 października to m.in.
Nowa klasa postaci - The Scion
Prestiżowa klasa, tylko dla graczy, którzy dotarli do końca gry i uwolnili ją z klatki. Będzie niedostępna dla początkujących z prostego powodu - Scion będzie miał bardziej skomplikowany rozwój, zaczynający się w środku skomplikowanego drzewka umiejętności. Postać będzie korzystać ze wszystkich cech: zręczności, siły i inteligencji. Jego umiejętność to rzucanie kopiami posiadanej broni, łączy więc magię, ataki na odległość i w zwarciu.
Trigger gems, czyli tzw. klejnoty wyzwalające
Nowy rodzaj wspierających klejnotów, które sprawią, że broń będzie mogła mieć kilka rodzajów efektów nakładanych na wroga, ale wyzwalanych przy konkretnej akcji np. gdy zabijemy przeciwnika. Działa też w obronie - np. klejnot uruchomi powiązaną umiejętności, gdy postać zostanie ogłuszona lub oberwie. Brzmi zawile, warto przetestować w działaniu.
Zbalansowanie klas walczących na odległość
Postacie walczące w ten sposób były ciut zbyt bezpieczne. Nowe potwory z nieprzebijalnymi tarczami zmuszą do wejścia w zwarcie. Tarcza może nawet odbić wysłany pocisk wprost w gracza.
Nowe rodzaje lochów
Trzy, by zwiększyć różnorodność wyglądu świata. A w nich potwory nowe i stare o zmienionym wyglądzie.
Zakończenie
Nie chcę Wam psuć zabawy, więc tego nie opiszę, ale serwis Onrpg podaje bardzo dużo szczegółów na temat wielkiego bossa, który ma kilka form i setki sług do pomocy. Weterani PoE powinni być zachwyceni.
Nowe PVP, czyli obijanie mordek innym
Capture the Flag w pięcio-sześcioosobowych zespołach. Godzinne turnieje z zasadą "kto zdobędzie więcej zwycięstw, wygrywa". Usprawnione dobieranie graczy w pary na podstawie ich poziomu zaawansowania.
Gildie
Skrytki dzielone między członków z dodatkowymi ustawieniami dostępu i możliwością mianowania oficerów, którzy też mają dostęp. Tryb wieloosobowy dla gildii: ligi z wyzwaniami czy mecze CtF.
Nowe ligi
Liga to w PoE odizolowany od innych i zmodyfikowany tryb gry. Przykładowo: hardcore, gdzie żyje się tylko raz. Postacie z danej ligi spotykają się tylko ze sobą. Wersja 1.0 to kolejne, by zabawa się nie nudziła.
Wejście na Steam
To ważna sprawa, bo Path of Exile zyska jeszcze więcej graczy. Twórcy nie spoczywają na laurach, pierwsze sukcesy pomogły im się rozwinąć, zatrudnić ludzi i planują, że gra będzie dostawała wielkie dodatki co mniej więcej cztery miesiące, a mniejsze co dwa tygodnie.
Nie są to zapewne wszystkie zmiany, warto wspomnieć o 3 nowych umiejętnościach aktywnych (ożywienie broni czy pancerzy, by nam pomagały) i sześciu pasywnych. Jeśli interesują Was szczegóły, to polecam film z wywiadem z Chrisem Wilsonem z Grinding Gear Games - widać tam nową klasę postaci w działaniu.
Paweł Kamiński
[ONRPG]