Paranautical Activity zniknęło ze Steama, bo jego twórca... groził Gabe'owi Newellowi

Paranautical Activity zniknęło ze Steama, bo jego twórca... groził Gabe'owi Newellowi

Paranautical Activity zniknęło ze Steama, bo jego twórca... groził Gabe'owi Newellowi
marcindmjqtx
21.10.2014 09:12, aktualizacja: 05.01.2016 15:25

O jeden wpis na Twitterze za daleko...

Gra Paranautical Activity zniknęła ze sklepu Steam zupełnie znienacka. Właśnie wyszła z fazy wczesnego dostępu i twórcy z Code Avarice powinni świętować premierę. Tak się jednak nie stało, ich FPS z elementami roguelike został usunięty przez Valve.

Co było powodem? Poniższy, już skasowany, wpis na Twitterze Mike'a Maulbecka, jednego z duetu twórców, w którym grozi śmiercią szefowi Valve.

fot. twitter.com/SpooderW

Maulbeck wściekł się, bowiem w dniu premiery i wyjścia z etapu wczesnego dostępu, Steam zareklamował ich grę na stronie głównej jako dostępną... we wczesnym dostępie, czyli stanie niekompletnym. Zdaniem twórcy to zniechęca ludzi do zakupu - na pewno bardziej, niż gdyby było tam napisane "premiera", "pełna wersja". Jak napisał - zanim Steam poprawi błąd, gra zniknie z głównej - a mała jest szansa, by wkrótce trafiła tam znowu. W ten sposób twórcy tracą swoją wielką szansę, jaką jest nagły napływ klientów w momencie premiery.

Możecie prześledzić kilka najważniejszych wpisów na ten temat:

fot. twitter.com/SpooderW

Warto dodać, że Valve usunęło tylko możliwość kupowania Paranautical Activity w swoim sklepie, a nie całkowicie wymazało z usługi. Osoby posiadające grę w swojej bibliotece nadal ją mają, a kupujący w Humble Store otrzymają działający klucz dający się aktywować na Steamie. Ale Maulbeck zauważa, że sprzedaż tam jest znikoma. Wczoraj sprzedali 12 kopii, więcej schodzi w minutę na Steamie. Jego zdaniem bez obecności z sklepie Valve nie da się zarobić w tej branży.

Swoją drogą - Code Avarice miało już na pieńku z właścicielami Steama. Próbowało przejść przez Greenlight z pomocą wydawcy, Adult Swim, ale Valve odmówiło. Zaznaczyło, że nie chcą wysyłać informacji, że twórcy niezależni mogą korzystać z pomocy wydawców, by obejść Greenlight. Code Avarice musiało więc zorganizować normalną kampanię i postarać się o głosy graczy.

Źle się stało, że emocje wzięły górę. By nieco zrozumieć Maulbecka warto poczytać bloga gry i zobaczyć, jak często przepraszał za brak aktualizacji, ponieważ praca zawodowa nie pozwalała mu tworzyć jej tak szybko, jak chciałby. W pierwszym roku tworzenia gry pracowali ze współtwórcą po 80 godzin tygodniowo, w drugim musieli nieco zwolnić. Jak wielu twórców niezależnych, włożył w tę grę masę serca i sił.

Jego wspólnik Travis, także przeżył małe załamanie na Twitterze.

Trudno nie współczuć obydwu - Maulbeck napisał o kilka słów za dużo, a teraz efekty ich wielomiesięcznej pracy zobaczy dużo mniej ludzi. Muszą wymyślić nową strategię promocji, bardziej się do niej przyłożyć. Jeff Vogel ze Spiderweb Softare, weteran sceny indie, wspominał kiedyś na blogu jak łatwo jest uzależnić się od Steama. Niektórzy twórcy umieszczają tam grę i czekają, aż wspomnienie na stronie głównej albo dzienna wyprzedaż nagoni im masę klientów. Ewentualnie liczą, aż zauważy ich jakiś serwis, a za nim kolejne. Nie myślą o alternatywach i monopolu, dopóki nie zdarzy się taka historia.

Oczywiście ciężko też winić Valve. Choć trudno uwierzyć, że Maulbeck mógłby zrobić cokolwiek Newellowi, to jak widać właściciele Steama nie lubią pogróżek. I mają do tego prawo - to nieprofesjonalne. Maulbeck nie powinien wynosić sprawy na zewnątrz, a załatwić to z nimi. Ale w dyskusjach twórców na Twitterze da się znaleźć głosy, że kontakt z zarządcami Steama jest utrudniony.

Czy Valve przyzna się, że zadziałało pochopnie i przywróci grę na Steam? Patrząc na dotychczasowe zachowania firmy z Seattle - szczerze wątpię. Mają zwyczaj robić swoje, wedle swoich reguł i nikomu się nie tłumaczyć. Nie zdziwiłbym się, gdyby twórcy Paranautical Activity zostali ukarani na dobre i stali się przykładem dla innych. Valve daje jasny sygnał: "Chcesz być na Steamie, to się zachowuj, bo jeśli nie ma Cię na Steamie, to tak jakby nie było Cię w ogóle".

[via Facepunch]

Paweł Kamiński

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)