Panzer Dragoon 2 wraca. I to jeszcze w tym roku
Ponad ćwierć wieku temu jednym z hitów branży gier wideo był "Panzer Dragoon". Czyli tytuł, w którym gnaliśmy na plecach latających smoków i strzelaliśmy z nieskończonych pokładów amunicji do innych maszkar. Ach ta nostalgia.
Na początku lutego na Twitterze gry pojawiła się informacja, że "Panzer Dragoon" jest już dostępny na wszystko. Nawet Google Stadia i Amazon Luna. Kilka dni później pod postem pojawiło się mnóstwo, przeważnie pozytywnych reakcji i jedno, celne zresztą, pytanie: a co z dwójką?
I jak się okazuje, bez większych ceregieli i zapowiedzi, "Panzer Dragoon II Zwei: Remake" nie tylko powstaje, ale ukaże się jeszcze w tym roku.
A teraz cofamy zegar. "Panzer Dragoon" zadebiutował w 1995 r. jeszcze na Segę Saturn. Późniejsze losy serii były różne, ale finał był łatwy do przewidzenia. Gatunek rail shooterów musiał w pewnym momencie ustąpić miejsca grom, które dawały większą swobodę.
Ale nostalgia to potężny oręż w branży, więc w ubiegłym roku polskie studio Forever Entertainment postanowiło nieco odświeżyć zakurzoną klasyką i przygotowało port na Nintendo Switch. Odbiór był różny. Recenzenci chwalili grę w trybie przenośnym, ale odradzali włączanie tytułu na telewizorze. Oberwało się też za zbyt wysoką cenę. Ale gra trafiła z czasem na niemal wszystkie możliwe platformy. A nadejście odświeżonej dwójki, może oznaczać jedynie sukces.