Pamiętacie "Magię i Miecz", kultową planszówkę? Sprawdzamy Talisman: The Prologue, jej komputerowe wcielenie

Spędziłem setki tysięcy godzin przy "Magii i Mieczu", a potem także przy nowej edycji tej planszówki, wydanej już w Polsce jako "Talisman". Przyszedł czas na grę komputerową.

Pamiętacie "Magię i Miecz", kultową planszówkę? Sprawdzamy Talisman: The Prologue, jej komputerowe wcielenie
marcindmjqtx

19.11.2012 | aktual.: 15.01.2016 15:42

Najpierw zobaczcie, jakie były moje pierwsze wrażenia i przy okazji przekonajcie się, jak wygląda sama gra:

Teraz trochę konkretów. Talisman: The Prologue ma mieć premierę na PC już 22 listopada, więc dosłownie za kilka dni. Gra kosztuje 10 dolarów przedsprzedaży - to obecnie około 32 złotych. Można ją zamówić tutaj, tutaj z kolei można głosować na nią na Steam Greenlight, by trafiła także do tego sklepu. Tu zaś znajdziecie darmowe demo.

Uwaga! Gra, zgodnie z nazwą, jest prologiem. Zawiera 10 podstawowych postaci i można grać w nią tylko samemu, wykonując rozmaite misje, czyli po prostu przechodząc specjalnie ustawione, konkretne scenariusze (na każdą postać przypada ich pięć). Na początku przyszłego roku ma jednak ukazać się bardziej rozbudowany, komputerowy Talisman - z możliwością grania w kilka osób, ze znajomymi, z komputerowymi przeciwnikami i tak dalej. To na tę grę tak naprawdę warto czekać.

A czy fajnie gra się w Prologue? Prawda jest taka, że sam Talisman - ten planszowy - jest dziś niestety potwornie, potwornie archaiczną grą. Wspominanie o nim w obecności miłośników planszówek jest wręcz traktowane jak pierdnięcie w towarzystwie - gorsze od niego jest tylko wspominanie o Monopolu. To tak naprawdę nie jest dobra gra. I tak samo jest też, niestety, w wersji komputerowej.

Owszem, mam mnóstwo wspomnień związanych z tym tytułem i przez pierwsze 15 minut bawiłem się nieźle. Potem jednak, gdy wziąłem się za bardziej skomplikowane zadanie czarodzieja, przypomniałem sobie, czemu Talisman jest słaby. Jest po prostu nudny. Zamienia się w rzucanie kostki bez sensu - zero strategii, zero taktyki, zero wyzwań. Gdy gra się samemu, jest tylko gorzej.

Ale wiecie co? Pewnie i tak kupię tę pełną wersję... Za dużo wspomnień budzie we mnie ta gra - poturlam sobie kostką od czasu do czasu tylko dla nich.

Tomasz Kutera

Obraz
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.