Pamiętacie monumentalny zwiastun Metal Gear Rising: Revengeance? Jest wersja angielska. Oraz fragment rozgrywki
Zachwycałem się już poprzednio, więc teraz napiszę tylko: WOW. Niech ta gra będzie w połowie tak dobra, jak ten zwiastun.
Zacznijmy od zwiastuna, wreszcie po angielsku, co pozwala zrozumieć cokolwiek z fabuły (przy okazji respekt dla tych, którzy zrozumieli coś z japońskiej wersji). Wiadomo, że seria MGS bez fabuły to jak cheeseburger bez sera. Nawet jeśli chodzi o poboczny slasher.
Może się powtórzę, ale walki z innymi cyborgami (zwłaszcza tą wieloręką panną) zapowiadają się niesamowicie. Mam nadzieję, że mierzone cięcia pod różnymi kątami będzie można też zastosować w pojedynkach z bossami, by wyprowadzać ataki na konkretne części ciała - nie mogę się doczekać, aż poszatkuję tego monstrualnego mecha z końcówki Mam wrażenie, że potwierdza to scena, gdzie Raiden przecina ognistą mackę. Oby to nie były oskryptowane wydarzenia - Platinum Games pokazało w Bayonetcie i Vanquish, że umie robić dynamiczne walki.
Mierzone ciosy na pewno da się stosować na zwykłych przeciwnikach - widać to i w zwiastunie i w poniższym fragmencie rozgrywki. Niestety mam wrażenie, że grająca nie ma wielkiego obycia z grą (cóż, targi) i walka z cyberpsem mogłaby wyglądać bardziej efektownie.
Niemniej, po powyższym zwiastunie wpisuję MGR: Revengeance na moją listę oczekiwanych gier.
Paweł Kamiński