Paladins - gra, która jest jak Overwatch - teraz będzie też jak PlayerUnknown's Battlegrounds
Do ilu jeszcze gier upodobni się Paladins?
PlayerUnknown's Battlegrounds podbił branżę gier w 2016, co naturalną koleją rzeczy sprawiło, że inni deweloperzy zapragnęli ogrzać się w blasku chwały battle royale. Najpierw, dosyć bezpośrednio, zrobili to autorzy Fortnite'a, uruchamiając darmowy tryb Fortnite: Battle Royale.
Autorzy PUBG-a nie byli zadowoleni tą darmową wersją ich hitu - nie tylko ze względu na leniwe kopiowanie, ale i z powodów nieco bardziej technicznych. PlayerUnknown's Battlegrounds postawiono bowiem na silniku Unreal Engine, który należy do Epic Games, autorów Fortnite'a. Zatem gdy jedni mogą chcieć wprowadzić jakieś nowości do swojej gry, drudzy mogą to odpowiednio wcześniej zobaczyć...
Ciekawe jak deweloperzy PUBG-a zareagują na najnowsze doniesienia od twórców Paladins. Darmowa, sieciowa strzelanka kojarzona głównie z tym, że wyszła w dobie popularności Overwatcha i bardzo go przypomina, doczeka się bowiem... nowego trybu battle royale, nazwanego, uwaga: Paladins: Battlegrounds.
Paladins: Battlegrounds - New Game Mode - Official Trailer
Zasady znacie - stu graczy, jedna wielka mapa, ostatni wygrywa. Twist tutaj jest taki, że gramy bohaterami z Paladins mającymi swoje skille, a nie jakimś tam pierwszym lepszym chłopkiem. To zresztą podkreślają twórcy, dumnie krzycząc w zwiastunie, że to "PIERWSZE BATTLE ROYALE Z HEROSAMI". No, brawo za rewolucjonizowanie branży.
Paladins: Battlegrounds (jeszcze ta nazwa...) pojawi się gdzieś w 2018. Obstawiam, że dosyć szybko, bo trzeba kuć żelazo póki gorące. PUBG ma już zatem nie jednego darmowego konkurenta, a dwóch. I pewnie itak będzie miał się coraz lepiej. Tak samo jak Fortnite: Battle Royale, któremu szybkie kopiowane zdecydowanie wyszło na zdrowie.
Patryk Fijałkowski