Pachter: Wii jest jak McDonalds
Pachter, czy się to komuś podoba czy nie, jest najbardziej znanych analitykiem rynku gier i pojawia się w nich bardzo często. Tym razem na szczęście nie próbuje przewidzieć co stanie się za kilka tygodni/kilka miesięcy/wcale się nie stanie, tylko analizuje obecną sytuację na rynku:
09.03.2009 | aktual.: 14.01.2016 15:53
Posiadacze Wii nie są na tyle wysublimowani, aby móc stwierdzić, czy kupowana przez nich gra jest lepsza niż, np., Gears of War czy LittleBigPlanet, jest tak bo prawdopodobnie nie posiadają oni Xboxa 360 lub PS3. Kupują gry na Wii z tego samego powodu, z którego ludzie chodzą do McDonaldsa. McDonalds nie zbiera zbyt wielu nagród krytyków gastronomicznych, ale jest przystępny, niezmienny i wiesz, co zostanie ci tam podane. To znaczy, kto sprzedaje więcej jedzenia - McDonalds czy Ruth Chris Steak House, które ma zdecydowanie lepsze mięso? Nintendo stało się fast foodową maszyną. Sony jest restauracją bardzo high endową. A Microsoft jest gdzieś pomiędzy. Co do konsol konkurencji, to rzeczywiście - porównanie wydaje się trafne. Natomiast różnica między Wii, a McDonaldsem jest zasadnicza - tego drugiego subiektywnie bardzo lubię i często odwiedzam. Wii odwiedzam rzadko. I mam nadzieję, że na rynku konsol hegemonia lidera nie będzie tak długotrwała, jak ma to miejsce w przypadku restauracji.
[via Gamasutra]