Pachter na Święta: Twórcy gier muzycznych dali nam za dużo

Nie ma to jak urozmaicenie świątecznych posiłków pod postacią jak zwykle celnych analiz Michaela Pachtera. Tym razem zabrał się za segment gier muzycznych, który zmniejszył zysk z 1.4 miliarda dolarów w 2008 do raptem połowy w 2009. Dlaczego?

Pachter na Święta: Twórcy gier muzycznych dali nam za dużo
marcindmjqtx

26.12.2009 | aktual.: 14.01.2016 15:02

Wydawcy strzelili sobie prawdopodobnie w kolano dając nam za nasze pieniądze zbyt wiele zawartości w każdej z tych gier. Dostajemy po prostu zdecydowanie zbyt dużo. Te gry już sprzedane zawierają wiele muzyki i tak naprawdę nie potrzeba już wiele więcej. To trochę, jak kupowanie więcej książek wtedy, gdy zalega Ci jeszcze stos nieprzeczytanych. Po prostu następnych wtedy nie kupujesz. Po pierwsze, to zdecydowanie zalega mi stos zarówno książek, jak i gier, i wciąż kupuję następne. Ale może to tylko mój problem. Problem Pachtera zaś polega na tym, że chce, abyśmy dostawali z każdą grą może np. nie 50 lub 80 kawałków, ale jedynie 20 lub 30, jak było w przypadku Singstarów. Czy to by ożywiło rynek? Być może, wolę jednak takiej ewentualności nie brać pod uwagę nawet. Konami w Japonii wydając swoje gry muzyczne pakuje w nie masy utworów i nie ma problemu ze swoim rynkiem, który chłonie wszystko, co ekipa Bemani spłodzi.

Pachter w poniższy sposób chce udowodnić swoją tezę:

Nie ma gry, po której oczekiwano by więcej. I mimo to, z 20 milionami osób posiadającymi gry muzyczne, zastanawiające jest, że tylko 800.000 kupiło Beatles: Rock Band. Cóż, osoby, które wcześniej kupiły jakąś grę muzyczną to niekoniecznie najlepszy odbiorca dla Beatlesów. Jeśli już wytrenowaliśmy się na jakimś instrumencie, to wolimy iść o krok dalej w poziomie trudności, a nie się cofać, prawda? Gra Harmonix jest raczej skierowana po prostu do fanów zespołu i nowych graczy. Krótko mówiąc - mnie Pachter nie przekonał. No ale to nic nowego.

[via yahoo]

Obraz
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.