Oszuści naciągnęli graczy na 50 tysięcy dolarów. Bo mogli
Aaaaaby się szybko wzbogacić nie radzimy korzystać z ofert podejrzanych firm finansowych. Bo Wasze pieniądze mogą trafić w ręce kosmicznych piratów.
18.08.2011 | aktual.: 06.01.2016 12:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Phaser Inc. było klasyczną piramidą finansową. Oszuści mamili inwestorów szybkimi zyskami, które były opłacane przez pieniądze wpłacane przez kolejnych naiwniaków. Na przestrzeni ośmiu miesięcy swoje fundusze powierzyło wyłudzaczom ponad 4000 graczy. Część z nich odzyskała swoje pieniądze w formie wypłat, większość jednak została wystawiona do wiatru.
Pieniędzy nie ma, nie zobaczycie ich już nigdy więcej. Zainwestowaliście je, dostaliście szanse na zysk, ale okazało się, że to nie był najlepszy wybór. Tak działa inwestowania. A przynajmniej, tak zadziałało dla was.
Piramida została zorganizowana bardzo profesjonalnie. Specjalna strona internetowa pozwalała inwestorom podglądać stan swojego portfela, przez czas trwania oszustwa wymieniono 6000 mail i dokonano 15 tysięcy operacji finansowych.
Celem dwóch sprytnych graczy było zgromadzenie jednego biliona, 1000000000000, wirtualnej waluty ISK, głównego środka płatniczego Eve Online. Waluta ta jest po części przekładalna na prawdziwe pieniądze, w ograniczonym stopniu, więc można pokusić się o przeliczenie sumy na 50 tysięcy dolarów.
Tego rodzaju działalność jest w Eve Online jak najbardziej legalna. Twórcy gry nie ponoszą odpowiedzialności za błędne inwestycje graczy. Oszukani mogą spróbować dopaść i zestrzelić oszustów w wirtualnym kosmosie. W pożegnalnym liście wystosowanym po zamknięciu przedsięwzięcia, kosmiczni przestępcy zapowiedzieli, że pieniądze przeznaczą na zakup statków i amunicji.
Jestesmy obecni w tej grze od jakiegoś czasu i mamy swoją liczbę zestrzelonych statków na koncie. Teraz chcieliśmy pokonać grę w innym aspekcie. Niestety dla niektórych, oznaczało to pokonanie innych graczy. [via Boing Boing, Phaser Inc.]
Konrad Hildebrand