Ostrzyż Geralta, czyli szokujący dodatek do Wiedźmina 2
CD Projekt RED lubię między innymi za poczucie humoru. Oto jeden z jego objawów.
Dawno, dawno temu, gdy pierwszy raz zapowiedziano Wiedźmina 2, wśród graczy podniosło się larum. "Dlaczego Geralt ma kucyk?", pytano? Bo wiecie, w poprzedniej części nie miał. Rozpuszczone włosy widocznie wydały się atrakcyjniejsze fanom niż związane.
CD Projekt RED starał się jakoś wybrnąć z tego problemu, ale... niespecjalnie mógł. Kucyk był łatwiejszy do zaimplementowania w grze, niż normalna, powiewająca na wietrze fryzura. Poza tym - podobał się twórcom. Obiecano jednak, że w pełnej wersji zostanie dodana możliwość zmiany tego aspektu wyglądu Geralta.
W podstawowej wersji jednak jej nie było. Zresztą, wszyscy już zdążyli przyzwyczaić się do nowej stylówy Wiedźmina i o co całej sprawie zapomnieli.
Ale RED nie zapomniał. W łatce z numerem 1.2 do gry dodani zostaną... fryzjerzy. Za odpowiednią opłatą będzie można zmienić fryzurę Geralta. Możliwości będzie aż pięć, w tym włosy rozpuszczone, różne rodzaje kucyków i warkoczyki.
Może nie jest to specjalnie rewolucyjna łatka do gry, ale, hm, lepiej późno niż wcale.
Grunt to mieć dystans do siebie.
[za CDPRed]
Tomasz Kutera