Osadnicy z Catanu trafiają do... wirtualnej rzeczywistości

Przyznajcie się, każdy z Was marzył, żeby licytować się o dwie gliny za trzy drewna z Oculusem na głowie.

Osadnicy z Catanu trafiają do... wirtualnej rzeczywistości
Patryk Fijałkowski
SKOMENTUJ

Osadnicy z Catanu to planszówka, w którą grają nawet ludzie nie interesujący się za bardzo planszówkami. Taki nowy Monopol czy Scrabble, co zupełnie mnie nie dziwi, bo gra ma proste zasady, jest diabelnie satysfakcjonująca i opiera się na interakcjach między graczami. Ze swoich licznych posiedzeń pamiętam przede wszystkim te długie licytacje przy stole; to ty daj mi dwie owce, a ja ci dam siarkę; jak mi teraz pomożesz i podrzucisz siano, to następnym razem nie zablokuję ci kamienia; błagam, daj mi to jedno drewno, odwdzięczę się. A ile razy robiło się komuś na złość, blokując mu trakt czy podkradając idealne miejsce na osadę...

Tak, Osadnicy z Catanu to świetna i niesamowicie popularna gra. Na tyle popularna, że powstanie nawet Catan VR - wersja gry umiejscowiona w wirtualnej rzeczywistości. Serio, serio. Nie wiem co prawda, co ekscytującego będzie w graniu w tego typu turową grę z goglami na głowie, ale wierzę, że twórcy mają na to jakiś pomysł. Szczególnie że studio Experiment 7 ma już na koncie VR-owe... szachy (Magic Table Chess i Dungeon Chess). Deweloperzy mają zatem doświadczenie w tworzeniu statycznych gier w wirtualnej rzeczywistości.

Introducing Catan VR

Ważny jest też fakt, że przy Catan VR pracuje Klaus Teuber, oryginalny twórca Osadników. Możemy go zresztą zobaczyć wraz z synem na oficjalnym zwiastunie gry. Nie spodziewajcie się niestety żadnych fragmentów rozgrywki czy chociażby screenów. "Piękne środowisko" jest na razie tylko obietnicą, ale gra ma wyjść jeszcze w tym roku na Oculus Rifta i Gear VR. Później dołączą "następne VR-owe platformy". PS VR? Byłoby dobrze.

Nie będzie to też pierwszyzna planszówki w świecie elektronicznej rozrywki. Interpretacje Osadników pojawiły się i na PC, i DS-ie czy smartfonach. Nigdy nie odniosły jednak takiego sukcesu jak wersja bez prądu. Catan VR też może mieć pewien problem - w końcu mówimy o grze, gdzie kluczowa jest interakcja z innymi graczami, a tych w segmencie wirtualnej rzeczywistości nie ma jeszcze zbyt wielu. Gra uwzględni też niby rozgrywkę z NPC-ami, ale wiadomo, że to nie to samo.

Tak czy inaczej jestem ciekaw tego eksperymentu. Experience 7 z pewnością ma pole do popisu, a ostateczna wersja Catan VR może różnić się trochę od oryginalnej planszówki, zręcznie wcielając atrakcje wirtualnej rzeczywistości do znanej formuły. Oby obecność Teubera nie była tylko chwytem marketingowym.

Patryk Fijałkowski

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne