Oryginalny Half-Life z ray‑tracingiem wygląda... zaskakująco dobrze!
Fanowski mod może tchnąć nowe życie w kultowego klasyka.
Od kiedy pojawiły się się karty ze sprzętowym wsparciem dla ray-tracingu, a technologia ta zaczęła się coraz bardziej panoszyć, co jakiś czas pojawiają się projekty uzupełniające o nią klasyczne gry. Widzieliśmy już Quake'a 2 z ray-tracingiem, mogliśmy też zobaczyć, jak może on odmienić Super Mario 64. Teraz czas na kolejnego giganta.
I to jakiego! Sultim Tsyrendashiev, twórca moda, dodającego ray-tracing do Serious Sama, zapowiedział swoją kolejną modyfikację. Wzbogaci ona o tę technologię klasycznego Half-Life'a.
Autor modyfikacji, która ma zostać udostępniona graczom w tym roku, bazuje na pracy szeregu innych modderów. Efekty wyglądają nad wyraz obiecująco - pod pewnymi względami można zapomnieć, że jest to gra z 1998 roku.
Pod innymi oczywiście nie - wciąż widać mało szczegółowe modele postaci czy kiepskiej rozdzielczości tekstury. Ale dla graczy, którzy pragną wrócić do tego klasyka w możliwie niezmienionej formie, a jednocześnie z mocno uwspółcześniającym retuszem, ten mod może być jak znalazł.