Jeśli nie oglądaliście Video Game Awards - oto zwiastun, który pokazano w trakcie imprezy:
A takiej okładki musicie wypatrywać w sklepach zwykłych bądź internetowych od 7 maja 2013 roku:
okładka
Sony poinformowało też, że niektórzy sprzedawcy będą mieli dostępne edycje z bonusami:
Sights and Sounds Pack zawierającą :
- cyfrową wersję soundtracku;
- dynamiczny temat dla PS3 z motywem z okładki;
- dewa awatary dla gracza: zimowego Joela oraz Ellie;
Survival Pack zawierającą:
- bonus do punktów doświadczenia w trybie multi;
- bonus do ataków wręcz w trybie multi;
- trochę więcej pieniędzy na początek;
- kilka elementów do zmiany swojego wyglądu w trybie multi;
- dwie skórki dla głównych bohaterów dostępne po ukończeniu trybu dla jednego gracza;
Ten drugi zestaw jest potwierdzeniem, że do gry trafi tryb multiplayer. Co cieszy mnie umiarkowanie. Rozumiem, dlaczego twórcy dodają go do gier - chcą przedłużyć ich żywotność. Jednak nie mogę się oprzeć wrażeniu, że w niektórych tytułach jest kompletnie zbędny, a siły przeznaczone na jego tworzenie można by przeznaczyć na ulepszenie trybu dla jednego gracza. Np. przebudować go tak, by oferował zabawę na więcej niż raz i nie zmuszał twórców do sztucznego przedłużania gry o sieciowe strzelanie do innych graczy. To nie pasuje do atmosfery jaką próbują zbudować dookoła The Last of Us, np. za pomocą powyższego zwiastuna.
I co, może jeszcze będzie można w nim grać Ellie?
Paweł Kamiński
