Oho, czyżby szykował się remaster Call of Duty: Modern Warfare 2?
Ciekawe, do jakiego dziwactwa go tym razem przywiążą.
Na stronie Pan European Game Information, czyli PEGI, jeśli chcielibyście kiedyś przyszpanować znajomością pełnej nazwy, pojawiła się wzmianka o, uwaga, „Call of Duty: Modern Warfare 2 Campaign Remastered”. Zakładać zatem można, że po kilku latach ploteczek oraz próśb od samych fanów powróci jedna z najpopularniejszych odsłon pif-pafowej serii Activision, i to jeszcze z czasów, kiedy nikt sobie z niej nie robił ignoranckich żarcików. Co prawda tylko w wersji singlowej (może po farsie z płatnymi dodatkami do remastera „jedynki”, a może aby nie odciągać uwagi od odsłon współczesnych, próbujących gonić za trendem na battle royale), ale dobre i to, prawda?
Rzecz w tym, że PEGI ustaliło datę premiery tegoż projektu na 28 lutego 2019 roku, zatem albo wszyscy nie umiemy szukać, albo wyciek był totalnie niekontrolowany. Zresztą Activision zatarło już po nim ślady, więc zrzuty ekranu dziennikarzy to jedyny dowód, że organizacja wybrała kategorię wiekową rzekomego odgrzewańca. Wiecie, jak to jest - internet nie potrzebuje wiele czasu, by znaleźć każdy mały szczegół oraz go zapamiętać. A zatem możemy tylko udawać zdziwionych, jeśli za kilka tygodni/miesięcy zobaczymy „nagły” zwiastun z nostalgiczną bombą.
Swoją drogą - to byłaby szalenie ciekawa taktyka, biorąc pod uwagę brak singlowej kampanii w Black Ops IIII (trzymam się tego zapisu, bo go uwielbiam). Jeśli nowa odsłona również by z niego zrezygnowała, remaster trybu fabularnego z „lepszych” czasów byłby niezłą zachętą dla wrogów pozycji „tylko online”. Ale znając historię wydawcy, na przykład pamiętając, że Modern Warfare Remastered było najpierw dostępne wyłącznie dla kupców Infinity Warfare - kto wie… Osobiście zaś jestem ciekaw, czy dzisiaj scena na lotnisku znowu wywoła zamieszanie w mediach. Albo czy w ogóle będzie tam nadal obecna.